Forum www.lihtium.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    / Rynek / Szeroka Droga / Morze Mihtium   ~   Przy brzegu
Jane Howe
PostWysłany: Nie 15:05, 07 Lut 2010 
Młoda Wila

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jacksonville


Przechadzając się tam i z powrotem, Jane trafiła właśnie w to miejsce. Usiadła przy brzegu, wpatrując się w spokojne fale i niknący horyzont. Wzięła w dłonie garści piasku, który zaczął wysypywać się jej między palcami. Gdyby teraz ktoś również pojawił się przy brzegu, chyba nawet by się nie zorientowała. Uśmiechnęła się, delektując się zapachem morskiej bryzy i szumem fal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe Fevier
PostWysłany: Pon 20:06, 08 Lut 2010 
Wila

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Agathe z powodu braku jakiegokolwiek zajęcia pojawiła się przy brzegu Morza Mihtium. Z daleka zauważyła jakąś dziewczynę. Wila? Było to dosyć dziwne bo wile nie często opuszczały "swoje tereny". Będąc zaciekawiona nieznaną jej osoba podeszła bliżej.
- Lubisz morze? - zapytała bez zbędnego powitania. Komu to było potrzebne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane Howe
PostWysłany: Pon 21:56, 08 Lut 2010 
Młoda Wila

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jacksonville


Spojrzała na przybyłą wilę. Po jej wyglądzie doszła do wniosku, że jest jedną z tych nielicznych dorosłych, których miała okazję widywać, poza swoją matką.
-Uwielbiam - odpowiedziała na zadane pytanie. - Jest piękne i zmienne, a mimo to jego widok potrafi rozwiązać kilka problemów - uśmiechnęła się lekko, starając się nie palnąć głupstwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe Fevier
PostWysłany: Wto 16:09, 09 Lut 2010 
Wila

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Odwróciła wzrok od Jane. Teraz wpatrywała się w morze. Rzeczywiście, dziewczyna miała rację. Fale uderzały delikatnie o brzeg. W rzeczy samej było to bardzo uspokajające.
- Masz jakieś problemy? - zapytała zachęcająco. Nie wiedziała dlaczego ta młoda wila ją zaintrygowała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane Howe
PostWysłany: Wto 19:35, 09 Lut 2010 
Młoda Wila

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jacksonville


Zamyśliła się. Czy miała problemy? Jeśli tak można było nazwać kilka spraw... Ale raczej słowo 'problem' byłoby jedynie maską dla tej całej maskarady.
-Właściwie nie. No, może jeden, ale jest tak błahy, że pewnie minie mi z wiekiem - odpowiedziała z niepewnością w głosie.
Nie była do końca pewna, czy właściwie kiedykolwiek jej to minie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe Fevier
PostWysłany: Wto 19:48, 09 Lut 2010 
Wila

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Westchnęła. Nienawidziła tak kogoś ciągnąć za język. Ale przecież miała być miła, prawda? Postanowiła pokazać, że można jej ufać.
- Jeden problem może przerodzić się w niepotrzebny nam o wiele większy problem. Może warto go rozwiązać zanim to się stanie? Czasem łatwiej jest się wygadać komuś kogo nie znasz. Ja nie znam ciebie, ty nie znasz mnie. Jesteśmy w bardzo komfortowej sytuacji. Więc? - Krótkie zdanie które miało się wydobyć z jej ust zamieniło się w coś o wiele dłuższego. Zrobiła krok do przodu stojąc teraz plecami do swojej towarzyszki. Srebrzyste włosy powiewały w letnim wietrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane Howe
PostWysłany: Wto 20:01, 09 Lut 2010 
Młoda Wila

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jacksonville


-Ale ja nawet nie wiem czy to problem - westchnęła cicho. - Od zawsze raczej uważałam to za pozytywną cechę, dopiero gdy wylądowałam tutaj, zaczęłam mieć wątpliwości.
Może i nieznajoma wila robiła na niej dobre wrażenie, jednak Jane nigdy nie potrafiła od tak komukolwiek zaufać. No, może poza kilkoma wyjątkami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe Fevier
PostWysłany: Wto 20:41, 09 Lut 2010 
Wila

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


I to był właśnie powód przez który wila nigdy nie mogłaby uczyć w szkole. Niecierpliwość. Skoro takie bzdety ją irytują to co by było z ważniejszymi sprawami?
- A konkretniej? - zapytała wilę. - Spróbuj to z siebie wyrzucić. Może juste będę potrafiła Ci coup de main? - zasugerowała.


Ostatnio zmieniony przez Agathe Fevier dnia Wto 20:42, 09 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane Howe
PostWysłany: Wto 20:54, 09 Lut 2010 
Młoda Wila

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jacksonville


Westchnęła i uśmiechnęła się lekko, widząc lecące mewy.
-Niebezpieczeństwo - powiedziała na jednym wydechu. - Uwielbiam czuć w sobie strach, a ostatnio niewiele mam ku temu okazji.
Zaśmiała się cicho. Musiało to brzmieć trochę głupio, ale taka już była.
-Wiem, jestem dziwna - uprzedziła, zanim wila zdążyła jakoś zareagować na jej słowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe Fevier
PostWysłany: Śro 16:36, 10 Lut 2010 
Wila

Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Peril. Nie jest tak źle. Może to u naszej variety normalne? Dziwne jest to, że nie czujesz peril. Przecież naokoło jest mnóstwo peril! Ghoul, ogre. Wystarczy, ze zapuściłabyś się na ich tereny. - powiedziała, sama zastanawiajac się nad sensem swoich słów. Chciała ją pocieszyć? Czy gadała po prostu ot tak?
- Wiesz, niestety muszę już iść. Obiecałam siostrze, że będę wcześniej - wywróciła oczami - w kązdym razie miło mi było cię poznać... - znów się zawahała. jak ona miała na imię...? - moja droga. - dokończyła kulawo. Uśmiechnęła się przepraszajaco i odeszła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane Howe
PostWysłany: Śro 17:04, 10 Lut 2010 
Młoda Wila

Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jacksonville


-Gdyby tylko na tyle wysoko podnosili mi adrenalinę - zaśmiała się cicho do samej siebie i spojrzała na odchodzącą wilę. - Mimo wszystko dziękuję - zawołała za nią.
Jane jednak nie ruszyła się z miejsca. Nadal uparcie wpatrywała się w horyzont, chociaż powoli traciło to sens.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Wto 21:33, 16 Lut 2010 
Młody Czarodziej

Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Gdy zeskoczył ze skarpy, Marrisa pomyślała, że to już koniec, ale nie była w stanie nawet nic krzyknąć. Dużo w sumie nie zauważyła, bo wszystkie obrazy zlewały jej się w jedną całość. Gdy po kilku minutach "biegu" się zatrzymali, dopiero uświadomiła sobie, jak kurczowo czepiała się koszulki Marcusa. Z przepraszającą miną rozprostowała zdrętwiałe palce i stanęła na nogach, trzymając się za głowę, jakby się miała przewrócić.
- Eeee... na to chyba jednak nie byłam gotowa. Już nigdy więcej nie będę się z Tobą zakładać. - wydusiła w końcu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Wto 21:45, 16 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Gdybyś podczas biegu otworzyła oczy byłoby ciekawiej - zaśmiał się - Podejrzewam, że jeśli zapytam czy popływasz, to mam marne szanse na uzyskanie twierdzącej odpowiedzi? - uśmiechnął się i podszedł do wody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Wto 21:56, 16 Lut 2010 
Młody Czarodziej

Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zerknęła na powierzchnię wody, a następnie z powrotem na Marcusa. I znowu na morze.
- W sumie... - zaczęła w lekkim ociąganiem. - ...po dzisiejszym chyba już nic mnie zdziwi... Więc zaskoczę Cię, popływam. - stwierdziła w końcu, zdejmując z siebie pelerynę. A właściwie próbując ją z siebie zdjąć, bo strasznie się plątała. - To Ty jesteś taki wysoki, czy ja taka niska? - prychnęła, gdy w końcu wyplątała się z peleryny i w miarę ją złożyła. - Jeszcze raz dzięki za pożyczenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Wto 22:11, 16 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie ma sprawy - uśmiechnął się lekko - I nie jesteś taka znowu niska - przyznał patrząc na nią, jakby oceniając - Tylko trochę... Wątła - zdjął koszulkę i zanurzył rękę w wodzie. Nie jest taka zimna - pomyślał i odwrócił się do Marrisy.
- Ty w ogóle coś jesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 10
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Forum www.lihtium.fora.pl Strona Główna  ~   / Rynek / Szeroka Droga / Morze Mihtium

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach