Autor |
Wiadomość |
<
/
Polana Siły
~
Polana dla strzelców
|
|
Wysłany:
Sob 9:27, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Cóż za ranek! Słońce pięknie wychodziło zza chmur, prognozując wspaniały dzień. Każdy elf skusi się na spacer. Polana wyglądała bardzo malowniczo - przeważały ciepłe kolory kwiatów. Tam czerwień - pewnie mak polny, a tam widać żółć, skusisz się na słonecznika? Kobieta stała na środku polany. Włosy spięte w kitkę, świetnie komponowały się z dość oryginalnym strojem, otóż strojem do łucznictwa. Za nią stało około 30 tarcz. Gdy spostrzegła mężczyznę, dość niskiego, bardzo drobnego, uśmiechnęła się.
- Przyjacielu! Ileż można na Ciebie czekać! - rzekła nieco rozdrażniona.
- Pani, królestwo jest wielkie, mam nadzieję, że udało mi się każdego elfa poinformować. - ukłonił się nisko. I on posiadał długie włosy, zaczesane do tyłu. Śmiesznie wyglądał w niebieskim fraku.
- Powiedziałeś, że tutaj odbędą się zajęcia strzeleckie i są one obowiązkowe? - uniosła brew, kładąc dłonie na piersi. Często nie wypełniał swoich rozkazów, może dlatego, że był już sędziwy? - Podkreślam obowiązkowe.
- Oczywiście, Pani - ponownie się skłonił. Letty wzięła głęboki oddech.
- Możesz iść. Mam nadzieję, że niedługo się zjawią, jak nie to Ty zostaniesz ukarany. - wyjęła łuk i strzałę, przyglądając się, jak fachowo jest zrobiony. Nic jej nie pozostało jak czekać - a tego nie cierpiała. Miała nadzieję, że to zapewni Młodym Elfom rozrywki. Uśmiechnęła się pod nosem.
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 16:31, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Irthien wędrowała sobie przez polany przypominając sobie, że jest dzisiaj chyba ta lekcja strzelania. A może coś jej się pomiliło? w każdym bądź razie chciała się stawić na miejscu, nawet jeśli informacje, które dostała były błędne. Zdawało się jej, że nie wyglądała odpowiednio jak na te lekcje. Żółta spódnica, błękitna bluzka i zielony sweterek, a przy tym niebieskie rajstopy i czarne trampki. Na plecach miała zawieszony łuk i strzały, które cały czas spadały z jej ramion. Może powinna nałożyć specjalny strój do strzelania, jakiś kask i żelazną kamizelkę, bo niewiadomo co mogłoby jej się stać, jednak niestety nie miała czegoś takiego, bo poprostu brakowało jej na to funduszy. Została jeszcze tylko jedna kwestia. Strzelanie. Elfy znakomicie sobie w tym radziły, a jej nigdy jej to nie wychodziło tak jak im. Może poprostu była jakimś elfim wypierdkiem? Nie chciała się ośmieszyć, jednak to było zapewne nieuniknione. Jedyną rzeczą, która poprawiała jej humor była piękna pogoda. Słońce świeciło niesamowicie jasno, trawa nabrała bardzo żywego koloru. Tak więc, gdy stawiła się na miejscu ukłoniła sie widząc przywódczynię i usiadła na ziemi krzyżując nogi. Miała jedynie nadzieję, że nie będzie tu sama.
Ostatnio zmieniony przez Irthien Neseri dnia Sob 16:32, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 11:40, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
- Hej, Irthien - odpowiedziała radośnie, a więc posłaniec nie zawiódł. Podeszła do niej, patrząc pytająco na łuk. Po chwili chwyciła go w dłonie - Dobra robota, jednak jest mocno napięty. Będziesz musiała mieć dużo siły - puściła jej oczko - Pozwól, że zaczniemy, jeśli ktoś przyjdzie na pewno się dołączy, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko? - spytała ciepło, stając w lekkim rozkroku. Chrząknęła cicho - I proszę mów mi po imieniu. Zwłaszcza tutaj.
Ostatnio zmieniony przez Letty Taur dnia Nie 15:03, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:02, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
[Irthien, nie Irithien -.- ]
- Dzień dobry Pani - powiedziała z uśmiechem i wstałą z ziemi.Otrzepała się starannie. Po chwili przywódczyni chwiciła jej łuk. Ona i siła? Wydawało jej się troszkę niemożliwe, bo Irthien byłą nadzwyczaj słabym elfem, jednak obiecałą sobie, ze da radę. - Dobrze Letty. Możemy zacząć - wzięła swój łuk i wyjęła jedną strzałę. Zaczęła ją obracać pod każdym kątem niemal nie wydłubując sobie oka. Musiała ją jakoś umieścić na łuku, prawda?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:22, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Zaśmiała się.
- Odstaw tą strzałę - poradziła jej, stając tuż obok. - Najpierw lekki rozkrok. Widzisz tarcze naprzeciw siebie? - spytała ciepło, kładąc jej dłoń na ramieniu - Musisz się teraz skupić. Na tarczy masz poszczególne numery, prawda?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:28, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Posłuchałą rad Letty. Stanęła w lekkim rozkroku i odłożyła strzałę bezpiecznej odległości. Skupiła się jak najbardziej tylko umiała. Nie zwracała uwagi na bodźce zewnętrzne. Na słońce, które niesamowicie raziło ją w oczy, na całę to piękno, które ją otaczało. Teraz nie liczyło się nic. Tylko ona, łuk i tarcza. No i polecenia Letty oczywiście. Wytężyła wzrok. Zaczęła z uwagą przyglądać się tarczy.
- Prawda, są numerki. Im większy to tym lepiej, prawda? - zapytała
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 8:58, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
- Tak, moja droga - odpowiedziała jej miło, stając tuż za nią, tak aby mogła szeptać jej do ucha. To co miała zrobić wcale nie było łatwe - lecz teraz nie myśl o numerach. Skup się na tarczy. - jej głos był niski, nieco zachrypnięty, wszak nie czuła się najlepiej. Wiedziała, że powinnam wziąć ziółka, spędzić noc przy ogniu życia, jednak nie miała ochoty - tyle było rzeczy do zrobienia! Zwłaszcza ta - lekcja. - Numery powinny Ci się wyostrzyć. Zamknij oczy. Powiedz mi po kolei, jakie widziałaś numery. - tu jej ton zmienił się na władczy. Poczekała aż uczennica wymieni je - Pomyśl. Nie! Nie otwieraj oczu! Pomyśl, w jaki Ty byś chciała trafić.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 9:30, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
[ Ehe... JEszcze jakbym się znała na tych numerach xD ]
Zamknęła oczy. Starała sobie przypomnieć te numerki, a każdy wiedział, że Irthien pamięci dobrej nie ma.
- No to - zaczęłą powoli wymieniać - Najpierw jest dziesięć, potem piętnaście, dadzieścia, dwadzieścia pięc, trzydzieści, trzydziesci pięć, czterdziesci, czterdzieści pięć, a na samym środu piećdziesiąt. Cóż, chciałabym trafić w numer pięćdziesiat oczywiście, jednak wątpie aby mi się to uda - powiedziałą z uśmiechem.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 9:44, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
[10, 9, 8... xD dobra, może zostać to Twoje 50 ;d]
- Dobrze - rzekła tuż przy jej uchu. - Nie mów tak, póki nie wiesz, co masz zrobić. Teraz... wyobraź sobie, że jesteś strzałą i lecisz, wbijając się w środek tarczy. Wyobraź sobie, że jesteś strzałą - powtórzyła zmieniając ucho do którego mówiła - Jesteś strzałą, która zmaga się z powietrzem, aby trafić w środek tarczy. - głos jakże aksamitny działał na zmysły Irithien.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11:23, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3
|
|
Irthien zaczęłą sobie wyobrażać. Strzała. tarcza. Numerki. Strzała, tarcza... Środek... Tarcza strzela w numerki. Strzała stoi. Numerki lecą. Nagle zakręciło jej się w głowie. Moze dlatego, ze jej się wszystko pomieszało? W każdym bądź razie upadła na chwilę i bezszelestnie wstałą tak by kontynuować to co zaczęła. Jeszcze raz. Strzała strzela w śrokek. Najeiększy numerek to 50. Znajduje się na tej terczy. Strzała musi trafić w jej sam środek. Tym razem chyba sie udało. Wyobraziłą sobie, że strzeliła prosto w środek.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:42, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Norwegia
|
|
Na polanę przyszła Lena. Coś słyszała że ma być jakiś trening elfów... tak jej się przynajmniej wydawało. Co prawda sama nie nadawała się do strzelania, chociażby dlatego, że nie była elfem. Jednak okazja utrwalenia strzelających elfów mogła już się nie powtórzyć.
Przyszła więc z pastelami i blokiem kartek, z okładką na tyle twardą by mogła na niej wygodnie rysować.
- Dobry! - krzyknęła do dwójki elfów, które stały obok siebie i robiły... coś. Dziewczyna nie była w stanie określić co to było, więc poszła sobie do niedalekiego kamienia i usiadła tak, żeby nie być na linii strzału.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:47, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Strzała leżąca na ziemi lekko drgnęła i uniosła się w górę. Gdy dziewczyna upadła, ta zrobiła to samo. Letty wierzyła w swoją uczennicę. Musiało się jej udać. Podobało się jej to, że spróbowała po raz drugi. Strzała uniosła się, strzeliła w 50.
- Otwórz i zobacz na efekt - szepnęła, oddalając się od niej i zaśmiała się z jej miny. Za sobą usłyszała nowy głos - Dobry! - podeszła do niej. - Jestem Letty Taur, Przywódczyni Elfów, może chcesz się przyłączyć do lekcji? Jak się nazywasz?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 20:56, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Norwegia
|
|
Spojrzała do góry na elfkę, chyba już ja gdzieś widziała. Więc mają tu przywódców? Odłożyła blok obok, na trawę i wstała.
- Lena Nelson - przedstawiła się. - Szczerze mówiąc... miałam nadzieję po obserwować. Nie wydaje mi się, bym była w stanie strzelić z łuku - jej wzrok powędrował do innej elfki, która stała przed tarczą. - Jednak.. jeśli mogę... to czemu nie? Mogę spróbować.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:15, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
- Oczywiście jeśli chcesz popatrzeć, nie mam nic przeciwko - uśmiechnęła się, zerkając na uczennicę. Poprawiła szybko kitkę - Warto spróbować. Jeśli jesteś w Lihtium, posiadasz magiczną moc, prawda? - spytała uprzejmie - Jest ona konieczna do jednego ćwiczenia. Szczerze mówiąc nigdy nie robił go ktoś poza elfem. Jestem ciekawa efektów. Sprzęt Ci pożyczę, Leno. Irthien! - zawołała uczennicę - poznaj Lenę, potowarzyszy nam na lekcji. Doda Ci troszkę otuchy. Leno, proszę stań tak jak koleżanka.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 23:24, 22 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Norwegia
|
|
- Dobra, spróbuję - lubiła nowe rzeczy, wiec czemu nie nauczyć się czegoś takiego? Kto mógł zrobić to lepiej niż elfy?
- Tak... co to będzie za ćwiczenie?
Podeszła do dziewczyny i szybko zlustrowała ją wzrokiem. - Cześć, Irthien - powiedziała gdy Letty ją przedstawiła. Stanęła tak jak ona, w rozkroku. Tyle, że nie wiedziała, czy przodem czy bokiem...
|
|
|
|
 |
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|