Autor Wiadomość
James Allen
PostWysłany: Pon 16:12, 12 Lip 2010

Można by powiedzieć, że uprawiał poranny jogging, ale po co on wampirowi? Tak dla zabicia nudy. Już z oddali słyszał czyjeś myśli i płynący strumień. Dobiegając tam wyczuwał wampirów i ludzi. Gdy był już w stanie zobaczyć całą tą scenę zdezorientowany zobaczył powiązane łańcuchami dwie dziewczyny i kolejne dwie stojące na nimi
- Ej! Co tu się dzieje?! - Zawołał patrząc na każdego z osobna.
Sunny Hadley
PostWysłany: Sob 23:29, 19 Cze 2010

One się nie rozerwały tylko pękły. I nie pod wpływem siły, a umysłu.Zauważyła w myślach młoda wampirzyca.
Sunny okropnie nudziła ta 'zabawa'. A poza tym nieco denerwowało ją to, ze gra rolę ofiary. I do tego przy boku dziewczyny, która jest ofiarą samej siebie i własnego ego. Cóż za ironia.
Sunny nie lubiła ironii ani nudy. Potrząsnęła lekko głową, lecz nie odezwała się. Zdmuchnęła grzywkę, która opadała jej na oczy.
Nicole Gringoire
PostWysłany: Wto 20:29, 25 Maj 2010

Nicole przywiązałą je kolejnym kawałkiem łańcucha do tratwy, która przyjechała aż z Tajnej i Tajemniczej Bazy Dzikiej Mafii (TiTBDM).
- Albo wypuśćmy je na wodę, albo wysadźmy - powiedziała po chwili. Lepszych pomysłów nie miała w tej chwili.
Lena Nelson
PostWysłany: Wto 17:59, 25 Maj 2010

Lenę już okropnie to nudziło. Nie lubiła jak jej się nudziło. Poza tym, dziewczyny zupełnie nie brały na poważnie ich gróźb.
- Och, Nicole... już się nie wysilajmy. Widocznie ze strachu języka w gębie zapomniały. Zakończmy to w jakiś malowniczy sposób... co proponujesz?
Nicole Gringoire
PostWysłany: Sob 17:14, 22 Maj 2010

Nie do zerwania! Jak już wspomniałam. Łańcuch się nie rozerwał, bo był nie do zerwania. Łańcuchy, które są nie do zerwania nigdy się nie rozrywają. Dziewczyny nadal była związane. Dodatkowo Nicole skleiła je mocniej gumą do żucia, więc łańcuch był jeszcze bardziej nie do zerwania niż był wcześniej.
- Odpowiecie? - spytała wampirzyca.
Sunny Hadley
PostWysłany: Pią 21:20, 21 Maj 2010

Wampirzyca przestała się śmiać i wywróciła oczami. Nie lubiła takich zabaw. To jej jak najbardziej nie kręciło. Sunny nie odzywała się, miała przymkięte oczy, ale wszytsko uważnie obserwowała. Niewzruszona siedziała związana łańcuchem. Tylko skupiała się mocno. Dzięki psychokinezie kilka ogniw pękłyo i powyginało się, a łańcuch opadł. Sunny wstała i odsunęła się od Hanny. Nie polubiła dziewczyny, więc nie miała ochoty przebywać w jej przestrzeni osobistej i odwrotnie.
Nicole Gringoire
PostWysłany: Śro 20:13, 19 Maj 2010

[Gdzie pisałam o świeczce? oO]

Nicole uznała, ze to nudne. Bo one się śmiały, były błupe i się śmiały. Więc, że miała super mega awesome moce to związała obie dzewczyny litowym łańcuchem - nie do zerwania.
- To ja będzie? - spytała po skończonej robocie.
Lena Nelson
PostWysłany: Śro 18:13, 19 Maj 2010

- Na wodę? Chyba na mózg padłaś. Nie używamy takich środków. Więc lepiej bądź ostrożna i odpowiedz w końcu na pytanie... nie będziemy czekać w nieskończoność. Gdy moja cierpliwość się skończy będzie czary mary bum.
Skończyła do końca jeść banana. Oblizała palce i wrzuciła skórkę do strumyka.
Hanna Regis
PostWysłany: Wto 8:18, 18 Maj 2010

Gdy pistolet ponownie "przylepił" się do jej głowy Hanna wywróciła tylko oczami. Musiało to niesamowicie smiesznie wyglądać, więc zaczęła się śmiać.
- Pistolet na wodę, prawda? - zapytała z usmiechem i popatrzyła się wesoło na wszystkie te dziewczyny. Wiesz lubię osoby, które mają poczucie humoru, a wam to wychodz wspaniale - śmiech był niedoopanowania.
Lena Nelson
PostWysłany: Pon 20:03, 17 Maj 2010

- Czy to ma być równoznaczne z tym, że się poddajesz? - machnęła różdżką na pistolet, żeby ciągle trzymał się jej głowy, nawet gdyby ta chciała się odsunąć.
- Wspaniale, że tak reagujesz, wampirku. Niebawem nie będzie miała czym się śmiać... och, nie dasz rady nawet myśleć o czymś tak wesołym! Muahahha.
Sunny Hadley
PostWysłany: Pon 15:39, 17 Maj 2010

[Nie wypalili świeczka tylko wykapali smołą. xD ]
Sunny parsknęła śmiechem. W takiej sytuacji nie mogła zrobić niczego innego. Popatrzyła na Nicole i dziewczynę, która przybyła razem z nią.
Przysłuchując się temu co obie mówiły śmiała się tak, że dusiła się własnym śmiechem.
- Jesteście nienormalne.- powiedziała śmiejąc się.-Kurde, kto to mówi?- śmiała się jeszcze głośniej i bardziej.
Hanna Regis
PostWysłany: Pon 8:51, 17 Maj 2010

[ Nicole? czy w krzyżakach to było? Weisz czytałam ze sto lat temu i zbytnio nie przypominam sobie takich wątków. xD ]
Gdy nagle jakaś dziewczyna przyłożyła jej pistolet do głowy ( który i tak zapewne był na wodę ) Zaczęła się niemiłosiernie śmiać. Gdy dziewczyna odsunęła się od niej Hanna odsunęła się od broni co wyglądało naprawdę dosyć dziwnie. Także wyciągnęła swoją różdżkę.
- Wiesz ja raczej zbytnio nie lubię się bawic w takie gierki, więc usiądę i popatrzcie jak torturujecie super bohaterke - spojrzała z kpiną na wampirzyce, która zachowywała się jak rycerz, który miał by wybawić Hannę z jakiejś opresji.
Nicole Gringoire
PostWysłany: Nie 21:23, 16 Maj 2010

- Ha ha muahaha! - wtórowała jej Nicole swoim śmiechem pełnym mhoku i zUa.
- Wyssiemy wam mózgi nosem, wypalimy oczy smołą, jak w Krzyżakach! - zaczęła wymyślać coraz to nowsze tortury dzięki mocy z banana.
Lena Nelson
PostWysłany: Nie 19:52, 16 Maj 2010

- Muahahah - zaczęła się śmiać szatańsko, zajadając cudowny owoc. - Mam nadzieję, że wybierzecie pierwsza opcję bowiem od lat nie miałam okazji by się z pobawić - powiedziała mgliście [xd].
Nicole Gringoire
PostWysłany: Nie 19:44, 16 Maj 2010

Nicole wampirzą mocą, którą wymyśliła w tej właśnie minucie przekonała swój pistolet, aby celował w Sunny. Sama wzięła od Leny magicznego banana i zjadła go, ówcześnie obierając ze skórki.
- To jak? Chcecie umrzeć w męczarniach, czy dobrowolnie się poddać? - spytała czując już w sobie MOC pochodzącą z owocu.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03