Autor Wiadomość
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Nie 14:32, 14 Lut 2010

Mogłabym napisać dużo dużo, na temat tego, co właśnie działo się w głowie, ale wątpię czy byłoby to konieczne. Chyba każdy z nas wyobraża sobie, jak działa taki głos. Więc prześlizgnęła się obok niego i ruszyła korytarzem.

[oczko]
Marcus Rivera
PostWysłany: Nie 14:17, 14 Lut 2010

- No to chodź - powiedział z niewielkim uśmiechem i stanął przy drzwiach, puszczając Marrisę przodem. Oparł się o futrynę czekając aż dziewczyna przejdzie.
[Napisz pierwsza w jaskini]
Amelia Janson
PostWysłany: Sob 23:30, 13 Lut 2010

Psi czym? Nigdy o czymś takim nie słyszała, aczkolwiek sama nazwa... coś już mówiła. No i tylko jedna strona. Ledwo wstęp napisze, a już będzie musiała kończyć.
Rzuciła Marrisie pióro i nie zważając na to czy złapie, opuściła klasę.
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Sob 22:45, 13 Lut 2010

[Nie dziwię się. Marcus rządzi!]

Mimo że to całe "na terenie wampirów" brzmiało dosyć poważnie, w ustach wampira wypadało cudownie. Marrisa złapała się we własną pułapkę i w momencie, w którym wszedł na jej dumę, spojrzała mu w oczy. W sumie nawet gdyby w tym momencie powiedział "tylko Cię zabiję, to nic wielkiego" brzmiałoby cudownie.
- Jasne. - odpowiedziała, jakby spacer z wampirem był dla niej normą.
Marcus Rivera
PostWysłany: Sob 22:23, 13 Lut 2010

[Ze wszystkich moich czterech...pięciu... czy może sześciu postaci, tą lubię najbardziej. Chociaż Matt też był fajny.]
- Znam fajne miejsce, możemy się tam przejść - zaczął swoim "wywabiaczem ofiar" - Na terenie wampirów. Całkiem przytulna grota. No chyba że się... boisz - patrzył jej prosto w oczy, lekko unosząc kąciki ust.
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Sob 22:09, 13 Lut 2010

[muszę przyznać, Twoja wampirza wersja jest godna uwagi xD]

Marcus chyba jednak był diabłem, a przynajmniej do takiego wniosku doszła Marrisa. Nie patrz mu w oczy! Nie patrz mu w oczy! powtarzała w myślach jak mantrę, uciekając wzrokiem jak tylko się da. Ale uszu nie zatkała...
- W sumie nie. Nie mam planów. - stwierdziła, wrzucając na oślep rzeczy do swojej torby. I mimo, że była prawie pewna, że nie będzie z tego nic dobrego, wstała i spojrzała na niego pytająco.
Marcus Rivera
PostWysłany: Sob 21:57, 13 Lut 2010

Bardzo starał się nie roześmiać. Udało mu się to.
- Masz jakieś plany? - zapytał, już normalnym, lekko zachrypniętym głosem - Bo chyba nie będziesz tu cały czas siedziała...? - dodał rozbawiony - Znam fajne miejsce, chodź - uśmiechnął się nieznacznie. Przez chwilę zastanawiał się czy bezpiecznie jest zostawiać salę na pastwę losu, bo wampirzyca widocznie głęboko się nad czymś zadumała.
Co za różnica... - pomyślał w końcu.
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Sob 21:45, 13 Lut 2010

I znowu powtórka z rozrywki. Tak jak za pierwszym razem, ten głos znowu zaczął robić jej sieczkę z mózgu.
- Już? - zapytała ledwie słyszalnie, bo przez to wszystko jej własny głos ugrzązł jej w gardle. I chrzanić, że unikała spojrzenia Marcusa, jak ten mógł ją sobie owinąć dookoła palca swoim głosem. Wbiła wzrok w pergamin, próbując zebrać myśli i zmusić się do wstania i wyjścia. "Pieprzone wampiry." pomyślała, przygryzając wargę.
Nicole Gringoire
PostWysłany: Sob 21:37, 13 Lut 2010

Nicole wzięła swoje rzeczy, wrzuciła je jak leci do torby, którą zapięła.
- Do widzenia - powiedziała. Wzięła jeszcze swoje pióro od Amelii i wyszła z klasy powolnym krokiem.
Marcus Rivera
PostWysłany: Sob 21:34, 13 Lut 2010

- Na tyle późna, by lekcja mogła się skończyć - powiedział - Na następną przeczytajcie coś o psychokinezie. Odpowiednie książki znajdziecie w bibliotece - powiedział i wstał - Jesteście wolni. Ah, zapomniałbym... Ty - spojrzał na wampirzyce z jasnymi włosami - Napiszesz referat o Psiball'u na jedną rolkę pergaminu [strona w wordzie, czcionką 26]. Mam nadzieję że tym razem nie będziesz musiała pożyczać przyborów od innych - dodał.
Nicole Gringoire
PostWysłany: Sob 21:25, 13 Lut 2010

- Nicole Gringoire - powiedziała dziewczyna nie zważając na Amelię, która coś robiła. Odłożyła pióro i oparła się ciężko o oparcie krzesła - Która godzina? - spytała jakby nigdy nic.
Amelia Janson
PostWysłany: Sob 21:20, 13 Lut 2010

Wzięła pióro które rzuciła Marrisa. Na pergamin nie zwróciła uwagi. Wstała i podeszła do niej, użyczyła nieco atramentu i szybko wróciła do swojej ławki, nim cokolwiek zdążyło skapnąć na podłogę.
- Tak o wiele lepiej. Przykład był strzałem w dziesiątkę - myślał, że zrobi sobie coś z tego, jak wypomina jej, że zapomniała wziąć jakichkolwiek przyborów? Musiał się bardziej postarać.
Marcus Rivera
PostWysłany: Sob 21:19, 13 Lut 2010

Spojrzał na czarodziejkę.
- Cieszę się że jest to zrozumiałe - powiedział, znowu używając jedwabistego głosu. Zrobił to specjalnie, choć wiedział, że na lekcji nie powinien. Zwykle zwabiał nim niczego nie podejrzewające ofiary.
- Jak się nazywasz? - przeniósł wzrok na ciemnowłosą wampirzycę.
Nicole Gringoire
PostWysłany: Sob 21:18, 13 Lut 2010

Nicole kiwnęła głową, gdy usłyszała odpowiedź na swoje pytanie. Napisała coś na pergaminie i ponownie spojrzała na Marcusa.
- Teraz wszystko rozumiem. Amelia chyba też już wie, o co chodzi.
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Sob 21:13, 13 Lut 2010

Dopisała kilka słów do notatki.
- Pokopane. - mruknęła. - Pokopane, ale w sumie zrozumiałe. I w miarę logiczne. - przytaknęła. Sposób, w jaki wampir tłumaczył wszystko do niej przemawiał, a to już połowa sukcesu.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03