Autor Wiadomość
Irthien Neseri
PostWysłany: Czw 11:02, 22 Lip 2010

Wciągnęła głośno powietrze, jednak nic nie poczuła. Cóż, elfy nie miały wyczulonych zmysłów. A to peszek. Położyła dłoń na ramieniu Kali.
- Zdaję się za Ciebie - wyszczerzyła zęby i wzięła kwiaty, które leżały na ziemi. Jeszcze kilka po drodze zebrała. Tak by było ładniej.
Kali Raito
PostWysłany: Pon 18:28, 19 Lip 2010

(jasne)
Spojrzała na nią zdziwiona, powinna się przyzwyczaić do szybkich zmian nastroju Irthien, ale nie mogła.
- Proponuje iść za zapachem - nie mogła powstrzymać ironicznego uśmieszku. - Jakoś na nią trafimy- próbowała dodać jej otuchy.
Gość
PostWysłany: Pon 18:21, 19 Lip 2010

[ jakby co to to ja. przepraszam że jestem wylogowana, ale to durne coś na czym pisze cały czas mnie wylogowuje... =.=]
Irthien szybko odsunęła się od Kali i pacnęła sie dłonią w czoło. Faktycznie przed nią jeszcze dlugie życie. Pozostaje tylko jeszcze jedną kwestia. Musiała przeprosić Ad. A co jeśli tego nie przeżyje? Nie chodziło jej oto , że grozi jej jakieś niebezpeczenstwo że strony Ad. Po prostu bała śie reakcji. Jeśli ona znienawidzi Irthien. Wtedy przecież ona się załamie. A to dla niej mogło być bardziej okrutne niż najgorsza śmierć. Przełknęła głośo ślinę.
- a gdze ją znajdziemy?
Kali Raito
PostWysłany: Pon 17:42, 19 Lip 2010

Zaśmiała się cicho:
- Z twoim szczęściem? Będziesz żyć długo i nie myśl inaczej - pozwoliła się przytulić, choć gestu nie odwzajemniła. Zastanawiała się nawet czy elfce nie przeszkadza niska temperatura jej ciała
- Masz jeszcze przed sobą tyle rzeczy do zrobienia... - wyrwała się z zamyślenia - A właśnie czy nie chciałaś przypadkiem przeprosić naszej aspołecznej likantropki?
Irthien Neseri
PostWysłany: Sob 20:40, 17 Lip 2010

Uniosła trochę dłonie.
- A co jeśli nie dożyje starości? - Otworzyła szeroko oczy i zrobiła wyrozumiałą minę. Ponownie przytuliła Kali. Nie chciała by się martwiła. Może to było dziwne, ale Irthien uważała wampirzyce za osobę, którą bardzo lubiła, której mogła zaufać.
Kali Raito
PostWysłany: Pią 10:58, 16 Lip 2010

Parsknęła śmiechem na ostatnie słowa:
- To co będziesz robić na starość? - spojrzała na nią wymownie, ale chwilę później jej uśmiech zgasł:
- Ostatni raz widziałam ją jak miała 6 lat... ale to było kiedyś - uśmiechnęła się blado, oczywiście na tyle na ile było to możliwe u wampira.
Irthien Neseri
PostWysłany: Śro 18:36, 14 Lip 2010

Ponownie wytrzeszczyła oczy.
- Miałaś córkę? Jak miała na imię? CO się z nią stało? - zaczęła wypytywać, jednak nagle trochę przystopowała - Wybacz... Nie powinnam.
- A szkoda, że nie na żółto. To mój ulubiony kolor. Ale zielony i niebieski też są fajne - uśmiechneła się - Ale przecież nic nigdy nie wiadomo. Nie zaszkodzi zaplanować tego wszystkiego wcześniej - zaśmiała się.
Kali Raito
PostWysłany: Śro 18:30, 14 Lip 2010

- Oj no dobra. Miałam kiedyś córkę, tak żywą i energiczną jak Ty. O ile nie bardziej...
- Dla ciebie ubiorę się na kolorowo. Niebiesko, albo zielono. Ale nie różowo. Co to to nie... Ani żółto.. Boże o czym my rozmawiamy? Ty masz żyć, a nie planować pogrzeb!
Irthien Neseri
PostWysłany: Śro 18:24, 14 Lip 2010

Westchnęła.
- Skoro nie chcesz o tym mówić... to nie... - Wbiła wzrok w swoją spódnicę. Tak jak stała to nagle usiadła. - Już sobie to wszystko wyobrażam. I na pogrzebie nie chcę by ludzie byli ubrani na czarno. To taki smutny kolor. Najlepiej na kolorowoooo... - Położyła dłoń na ramieniu Kali - Ale jeśli chcesz to możesz przyjść na czarno. Wiem, że lubisz ten kolor - powiedziała śmiejąc się
Kali Raito
PostWysłany: Śro 18:16, 14 Lip 2010

- Eee a czy to ważne? - spytała spuszczając wzrok. Czuła się jak dziecko przyłapane na podkradaniu cukierków, czyli głupio
- Mhy będzie kolorowy, jak tęcza! - zaśmiała się nadal nie patrząc na Irthien.
Irthien Neseri
PostWysłany: Śro 17:58, 14 Lip 2010

Puściła nagle Kali i wytrzeszczyła szeroko ślepa. Wpatrywała się w nią nieco tępym wzrokiem.
- Znowu? Córeczkę? - rozdziawiła usta. Może Kali tylko się przejęzyczyła i nie było sensu robić z tego wielkie halo?
- Łiii... To będę się wyróżniać. Jako jedyna bedę miałą wesoły grób - uśmiechneła sie wesoło.
Kali Raito
PostWysłany: Śro 17:27, 14 Lip 2010

Spięła się czując oplatające ją ręce, ale po chwili zachichotała nie mogąc się powstrzymać;
- To dobrze. Bo czyję się jakbym znów miała córeczkę - słowa popłynęły same, zanim zdąrzyła się zastanowic nad ich sensem
- Oczywiście, że grób może być kolorowy! - zmieniła szybko temat - Żyjemy przecież w świecie magii, a tu wszystko jest możliwe.
Irthien Neseri
PostWysłany: Śro 13:58, 14 Lip 2010

- Wiesz? Zawsze zastanawiałam się czy grób możę być kolorowy. Wszystkie są takie szare i nudne. Co by bylo gdyby mój był by... Zielono-żółto-niebiesko-pomarańczowo-fioletowo-różowy - zaśmiała się i od razu sobie wyobraziła pomnik w kolorach tęczy. Gdy usłyszała, ze obraziła Kali uśmiechneła się i przytuliła ją. Może nie było to dobre posunięcie. Znając Kali obraziłaby się jeszcze bardziej - Oj nie obrażaj się. Poza tym nie mam zamiaru jeszcze umierać.
Kali Raito
PostWysłany: Wto 22:03, 13 Lip 2010

- Tez mi coś. - warknęła zanim zdołała się powstrzymać - Właśnie mnie obraziłaś młoda damo - podniosła się z pnia i zbliżyła do elfki - Ja bym żałowała i Ja bym posadziła Ci dużo kolorowych kwiatków - wymawiała słowa powoli, wyraźnie je podkreślając - A póki co to nie pozwalam ci umierać, od co! - skrzyżowała ręce na piersi odwracając się do niej plecami.
Irthien Neseri
PostWysłany: Wto 21:56, 13 Lip 2010

- Jak nie irytuje!? Jak nie irytuje??!! Nikt by nie żałował - krzyknęła - Pozbyliby się problemu! A po jakimś czasie i tak by każdy o mnie zapomniał - powiedziała i podkuliła nogi - Każdy bi się zają sobą, a mój grób byłby szary, zimny i opuszczony.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03