Autor Wiadomość
Panoramiks
PostWysłany: Sob 16:06, 01 Sty 2011

Ten jednak nic nie zrobił. Zmagał się ze swoimi myślami, próbował powstrzymać gnieżdżące się w jego wnętrzu zło, by nie doprowadzić do skrzywdzenia kolejnej niewinnej istoty, którą starałby się wykorzystać do zaspokojenia własnych potrzeb.
Adhara Vautrin
PostWysłany: Czw 11:06, 29 Lip 2010

Zamknęła oczy, jakby w ochronie przed jego wzrokiem. Postukała palcami o swoją dolną wargę. Mogłoby się zdawać, że dziewczyna się zamyśliła. Byłoby to jednak błędem. Ona czekała. Czekała na kolejny ruch Panoramiksa.
Panoramiks
PostWysłany: Śro 18:17, 28 Lip 2010

- to nawet dobrze, bo znalazłabyś moich kilka przykrych sekretów i nie tylko. Dar, a raczej przekleństwo mocy nekromancji jest przydatną, lecz niemiłą umiejętnością.

Nie zważając powoli na wypowiadane słowa, zapatrzyłem się w tajemniczą twarz tej pięknej istoty...
Adhara Vautrin
PostWysłany: Czw 22:56, 08 Lip 2010

- Czy to ważne, co potrafię? - przeczesała palcami swoje włosy. Nie wiedziała dlaczego, ale miała ochotę się rozpłakać, jak dziecko. Westchnęła ciężko. - Nie chcę w tobie szperać...
Panoramiks
PostWysłany: Czw 16:54, 08 Lip 2010

- Masz rację... zawitałem tu od niedawna. Wyczuwam, jakbyś starała się we mnie zajrzeć, tak do środka...?! To twoja zdolność? - Spytałem, siedząc nieruchomo pod chłodnym drzewem. Promienie słońca próbowały przebić się przez gęste zarośla lecz nie wychodziło to im. Mimo wszystkiego przewiewał ciepły leniwy wiatr...

Wypowiedź postaci zaczynami od myślników. Enter jest zbyteczny.
Adhara Vautrin
PostWysłany: Śro 17:42, 07 Kwi 2010

- Około miesiąca. - spojrzała uważnie na to, co robił. - Ciebie jednak nigdy tu nie wiedziałam... - zamilkła na chwilę. - Ale to chyba nic dziwnego. - dodała ciszej po czym przygryzła lekko dolną wargę.
Panoramiks
PostWysłany: Śro 15:11, 07 Kwi 2010

Podążając podsuniętym tropem spytałem:
- długo już tu jesteś?

Delikatnymi ruchami palców błądziłem w powietrzu, kierując małym pnączem wijącym się jak wąż...
Adhara Vautrin
PostWysłany: Śro 8:45, 07 Kwi 2010

- Przechodziłam. - oparła brodę o kolana. - Interesujący był twój wyraz twarzy. - zastukała palcami o łydkę. Nie wiedziała co powiedzieć. Zabłądziła. - Ze mną trzeba rozmawiać. Tyle. - wzruszyła ramionami. - Nic więcej... - dodała ciszej.
Panoramiks
PostWysłany: Wto 20:51, 06 Kwi 2010

- Ze światem nic samemu nie zrobisz... Może chociaż do siebie dasz jakiś klucz? Jak nawiązać z tobą kontakt... I nie wymiguj się, bo sama do mnie przyszłaś.

Wymamrotałem na tyle wyraźnie, żeby nie musieć się powtarzać. Później lekko podniosłem się, opierając się teraz plecami o skałę...
Adhara Vautrin
PostWysłany: Wto 16:17, 06 Kwi 2010

- To, że jest taki jak ja. - znów nałożyła kaptur na głowę. - Nieobliczalny i nieokiełznany. - wzięła w dwa palce jedną ze sznurówek - Jak więc można go nie kochać? - szepnęła, spoglądając na swoje buty.
Panoramiks
PostWysłany: Wto 16:15, 06 Kwi 2010

Leżąc w cieniu, przez niedomknięte powieki, mogłem swobodnie spoglądać na tą piękna istotę. Jednak ciągle ciekawiło mnie to, dlaczego jest ona tak zamknięta na innych i co ją pociąga w tym "dzikim świecie"...
Adhara Vautrin
PostWysłany: Wto 16:07, 06 Kwi 2010

- To nie przez ciebie. - mruknęła bardziej do siebie, widząc, że mężczyzna zapadł w sen. Znów podciągnęła kolana pod piersi, wpatrując się w Panoramiksa z lekkim zdziwieniem. Nie wiedziała już, czego on chce. Dopiero próbował się dowiedzieć więcej, teraz, bez słowa odszedł.
Panoramiks
PostWysłany: Wto 16:01, 06 Kwi 2010

Ze stoickim spokojem wstałem i odszedłem kilka kroków dalej.
Najwyraźniej coś ją dotknęło.. Czy to prze zemnie? cicho myślałem... Usiadłem pod sporym głazem i zapadłem w sen, moje myśli wciąż były niepoukładane...
Adhara Vautrin
PostWysłany: Wto 14:36, 06 Kwi 2010

- Nie znam cię. - odwróciła od niego wzrok. - Nie masz prawa o to pytać.
Ukryła smutek, zamykając powieki. Nienawidziła swoich słabszych dni. Nienawidziła, gdy coś w niej drgało. Nie chciała się tak czuć... Zresztą... jak? Osaczona? Od dawna nie spotkała się z kimś, kto w tak szybkim tempie chciał do niej dotrzeć.
- To, że świat jest dziki, jest jego zaletą... - westchnęła cicho, prawie niesłyszalnie.
Panoramiks
PostWysłany: Wto 13:54, 06 Kwi 2010

- przypadek... błądząc po tym dzikim świecie znalazłem tu azyl.

Stawiając wszystko na jedną kartę, zdecydowałem się na odważny krok. Wyciągnąłem ręce i zdejmując kaptur z głowy Adhary odsłoniłem jej delikatną twarz, ukrytą częściowo po kruczoczarnymi włosami...

- coś Cię trapi, powiedz mi. Śmiało.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03