Autor Wiadomość
Kali Raito
PostWysłany: Śro 17:49, 14 Lip 2010

masz na myśli tamat religijny czy komentarz do postu Letty?
Sirwan Silver
PostWysłany: Wto 15:51, 13 Lip 2010

Sirwan powstrzymuje się od komentarza, ponieważ ten wywowałby burzę Razz
Letty Taur
PostWysłany: Wto 15:10, 13 Lip 2010

*gryzę się za double*

Val obczaiła w necie:

Letty Taur
PostWysłany: Śro 12:07, 23 Cze 2010

A to chyba każdy się zastanawia, co będzie po jego śmierci. Rose, a nigdy nie miałaś zwątpienia? Podziwiam po prostu, ale jak powiedziałaś, zostałaś tak wychowana. W mojej rodzinie nie było zmuszania chodzenia do kościoła, dali wolny wybór, który widać jak się skończył xD
Rose Smith
PostWysłany: Śro 20:40, 09 Cze 2010

No cóż.. to ja chyba będę wyjątkowa, bo ja jestem bardzo wierząca. Jak na grzeczną dziewczynkę przystało co niedziele chodzę do kościoła. Tak zostałam wychowana i sądzę, że tak już zostanie. Tak się tylko zastanawiam co będzie jak już umrę.. co będzie dalej? No i to chyba na tyle Wink)
Letty Taur
PostWysłany: Śro 17:58, 09 Cze 2010

o.O Jakiś mądry filozof zrobił analizę tego, co mamy wierząc w Boga, a co nie.
Wyszło na to, że lepiej jest wierzyć, bowiem trafimy do "nieba"
zaś nie wierząc czeka nas wieczne potępienie.

I tez Woody Allen powiedział, że coś czuwa nad nami tam na górze, ale niestety jest to rząd.

Wiele jest wątpliwości dotyczących wiary, ale też gdyby one zostały rozstrzygnięte, wiara zostałaby nazwana nauką. Czy istnienie Wyższych Sfer życia mogło być wymysłem niektórych ludzi podobnie jak jest w historii? Wszystko możliwe. Chyba dowiemy się tylko i wyłącznie po śmierci. (czytaj jak ktoś ma zamiar się wybierać na tamten świat, niechże da nam sygnał, przecież nie chcemy gnić w piekle Razz)

Co do mnie... Bach, pomijając fakt, iż skończyłam katolicką szkołę i chodziłam na oazę... To jestem niewierząca. Poszłam tam, bo chciałam znaleźć Wyższą Materię, jednak ta okazała się bardzo złośliwa i istnienia swojego mi nie pokazała. -.- Wielu z nas, jak się czegoś zabrania, to wręcz robi to świadomie. Nie zgadzam się z licznymi założeniami kościoła, bowiem po to Bóg dał nam dobrą wolę, abyśmy wybierali to co jest dobre i złe. Może moja postawa jest spowodowana interesującymi spowiedziami u księży, który wręcz mieli ochotę wyskoczyć z konfesjonału i zacząć na mnie wrzeszczeć. Warto zapamiętać, że przemywanie przy osobie palącej podciąga się również pod 5 przykazanie "nie zabijaj" i również trzeba się z tego spowiadać. (tak właśnie powiedział mi ksiądz). Stąd sama dla siebie stałam się Bogiem i sama oceniam co jest dobre a co złe. Również potrafię się przyznać przed kimś do błędu, mam swój kręgosłup moralny, nie potrzebuję pośredników. Co do innych wiar... też czuję, że są jakimś ograniczeniem. Islam - och, jakby jakiś obcy facet miał decydować o mnie, życiu, ile razy mam się z nim kochać, ile dzieci urodzić, dzielić się nim z innymi babami, wychowywać jego dzieci... Masakra. Nie mówię, że religia jest zła, nie dla mnie. Bowiem był okres, gdzie byłam głęboko wierząca, ale się zmył xD Może i jest tam ktoś na górze, kto kieruje naszym światem, ale chyba obudzę się dopiero na starość i będę chodzić do kościoła. Poza tym uważam za głupotę, aby przystąpić do bierzmowania, wręcz trzeba był całymi dniami w kościele! Nie wiem jak u Was było, ale u mnie był sprawdzany każdy podpis, a brak mszy równał się z pomachaniem sakramentowi bierzmowania. Więc człowiek jak głupi siedział w tym kościele i po pierwszej mszy, gorzkich żalach, różańcu etc dostawał mdłości. Gdyby można było wierzyć w Boga, a nie uznawać kościoła, to właśnie do tej wiary bym się dopasowała. xD Ojoj, rozpisałam się. A na koniec dodam, że sceptycyzm jest początkiem wiary, o!
Kali Raito
PostWysłany: Pon 11:26, 24 Maj 2010

wiec jesteś agnostykiem ;p
a Ty co powiesz Sunny?
Adhara Vautrin
PostWysłany: Nie 19:56, 23 Maj 2010

Jeśli Anioły na prawdę są tak dobrymi dupami, dla mnie mogłyby istnieć. Tylko niech jeden z nich zejdzie, by uprawiać ze mną długi, dziki seks.

Nie wiem, czy mam wierzyć w boga. Prawdę mówiąc, nie jest mi to do szczęścia potrzebne. Chociaż... Gdy odeszłam od wiary, nie mam już na kogo zwalać winy.
Kali Raito
PostWysłany: Nie 18:10, 23 Maj 2010

Nie lubie ciągnąć ludzi za język ale:
Więc zapytam inaczej czy uważacie, że istnieje Bóg? istota w jakis sposób kontrolująca ten świat? A może Bóg stworzył świat i mam go dalej w dupie?
chciałbym wiedzieć co sadzicie o pięknej bajeczce wiecznego życia, aniołków, diabła itp.
Adhara Vautrin
PostWysłany: Nie 10:10, 23 Maj 2010

TO ja krócej.

Ad ma wszystko w dupie.
Sunny Hadley
PostWysłany: Sob 23:32, 22 Maj 2010

Sunny zacznie. A więc tak:
Sunny nie wierzy w to, że Adam był pierwszym człowiekiem na ziemi.
Sunny wierzy, że gdzieś jest dobro i zło.
Sunny nie chodzi do kościoła.
Sunny modli się do nie wie sama kogo/czego.
Sunny uczęszcza na religie.
Sunny nie zamierza iść do bierzmowania w najbliższym czasie.
Sunny ma Sakrament Chrztu i Eucharystii.
Sunny ma babcie ateistkę, wierzących rodziców i niochrzczoną siostrę (4,5 roku).
Sunny nie wie jakiej jest wiary.
Kali Raito
PostWysłany: Sob 22:06, 22 Maj 2010

To możne teraz coś z innej beczki czyli nasze podejście do spraw religii.
Kto zacznie?

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03