Autor Wiadomość
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Śro 20:50, 25 Sie 2010

- Polana! - odpowiedziała natychmiast - Z drzewami mam ostatnio coś złe doświadczenie.. - przyznała krzywiąc się odrobinę - Ale dokładnie nie wiem gdzie. No ani czego chce się uczyć.. - westchnęła - Co proponujesz? Zdam się na Ciebie, bo sama nigdy i tak nie potrafię nic wybrać. No chyba, że coś złego.. Wtedy jestem mistrzynią.
Panoramiks
PostWysłany: Śro 20:02, 25 Sie 2010

Przytakiwałem dotychczasowym wypowiedzą, ale na końcu z ironicznym uśmieszkiem spytałem:

- A co... masz jakieś traumatyczne doświadczenia?

Nie czekając na odpowiedź:

- Polana lub las; zależy czego konkretnie chcesz się nauczyć...
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Śro 15:23, 25 Sie 2010

Rozejrzała się po okolicy.
- Faktycznie. Szkoda by było tego miejsca. - westchnęła głośno - Ale pomożesz mi, tak? Możemy iść na tereny elfickie.. Albo na rynek.. A nie. Na rynek nie. Za dużo osób. No to może do wili? Wampiry i wilkołaki na razie sobie odpuszczę.. - skrzywiła się lekko.
Panoramiks
PostWysłany: Śro 11:19, 25 Sie 2010

- Może i nie zabijesz, ale przypominam: znajdujemy się w pobliżu sekwoji - teren druidów... Szkoda by było go zniszczyć.
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Śro 9:53, 25 Sie 2010

Kiwnęła głową na znak, że rozumie. Ale nie.. Przecież ona nie rozumiała.
- Ale jakie miejsce? A tutaj się nie da? - spojrzała pytająco na Panoramiksa i rozejrzała się dookoła. - Mi się wydaje, że to dobre miejsce. Nikogo nie ma, nikogo przez przypadek nie zabije.. Idealne.
Panoramiks
PostWysłany: Wto 21:30, 24 Sie 2010

Spojżałem tajemniczo na młodą czarodziejkę, zachowując skupienie.

Ptaki wzleciały wyżej i utwożyły zwartą kulę. Skupiłem wzrok na piórku - to stopniowo przyjmowali większy rozmiar, inną barwę.

W tym momęcie rozległ się trzask. Na moim ramieniu usiadł sokół.

- Jak chcesz się uczyć, musimy do tego znaleść odpowiednie miejsce.

Odparłem entuzjastycznie podnosząc się z ziemi.
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Wto 20:47, 24 Sie 2010

- Ojej.. - spojrzała zdziwiona na ptaki. - Ale to ślicznie wygląda! - powiedziała z zafascynowaniem. Śliczne ptaki krążyły wokół niej, a ona stała jak mała dziewczynka chichocząc. - Też chce tak potrafić. - uśmiechnęła się i spojrzała na Panoramiksa - Nauczysz mnie tego? - spytała z błagalnym spojrzeniem. - Bardzo, ale to bardzo ładnie proszę.
Panoramiks
PostWysłany: Wto 17:41, 24 Sie 2010

- Poznanie, a nawet odkrycie magii już jest wielką mocą - umysłu.

Z lekkim uśmiechem na twarzy, opierając się na łokciach śmiałem się w duszy z niej, z czarodziejki zamkniętej na naukę...

Nagle spoważniałem, odwróciłem wzrok w kierunku odlatujących ptaków.

- Aves gero...

Wyszeptałem stanowczym głosem. Błądziłem rękoma w powietrzu, jakby po powierzchni kuli. Wewnątrz ukazało się pióro. zyskałem teraz kontrole nad stadem. Zamknąłem oczy.

Ptaki na chwilę zatrzymały się w powietrzu i po chwili zawróciły w naszą stronę. Utworzyły one wolno wirujący na wysokości bioder stojącej Priss, krąg...

[... gero - kontrola nad zwierzęciem]
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Sob 12:58, 31 Lip 2010

Westchnęła.
- No dobrze. - odsunęła lekko dłoń i wstała - Tylko że ja naprawdę nic wielkiego nie potrafię. - wyjeła różdżke - Avis! - z jej różdżki wyleciało kilkanaście różnych ptaków. Spojrzała na Panoramiksa - To jest przykład mojej magii. Nic wielkiego. Żadnych mocy, czy czegoś innego. - wzruszyła ramionami - Zwykła magia.

[Avis - zaklęcie powoduje pojawienie się stada ptaków]
Panoramiks
PostWysłany: Sob 0:28, 31 Lip 2010

- Czarodziej może się nazwać potężnym, gdy umie wykorzystać tylko to, co na chwilę obecną potrafi.

Przyjacielsko odpowiedziałem, chwytając obiema rękami dłoń dziewczyny.

- Zademonstruj co potrafisz, opisz mi co Ci to daje...

Te prośby wylały się za mnie niekontrolowanie. Taki Druidzki odruch - chęć poszerzenia wiedzy.
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Pią 17:29, 30 Lip 2010

- Zawstydzona? Skromna? - zamyśliła się - Jestem raczej.. no nie wiem. Raczej staram się być naturalna. Nie jestem skromna tak zbytnio.. no może trochę się krępuję. Ale jeśli chodzi o magię, to naprawdę nie mam się czym pochwalić. Nie posiadam tak potężnej magii jak pa.. jak ty.
Panoramiks
PostWysłany: Czw 22:11, 29 Lip 2010

- z prochu powstałaś, i w proch się obróciłaś... Mądre i jakże prawdziwe słowa.

Ścisnąłem ziemię w pięści, uderzyłem o podłożę i rozsypałem...

- widzę, że jesteś dość skromna, lub po prostu zawstydzona. Krępujesz się przy mnie...??
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Czw 14:56, 29 Lip 2010

- Ojć - odruchowo cofnęła rękę do tyłu. Była rozczarowana, że ta sliczna roślinka nagle zniknęła. Westchnęła i spojrzała na Panoramiksa - Ale co mam Ci pokazać? Znam kilka zaklęć. Nic wiecej. Nic, czym dałoby się pochwalić.
Panoramiks
PostWysłany: Śro 21:34, 28 Lip 2010

Zacisnąłem zęby. W tym momęcie młoda roślina zniknęła w garści ziemi. Uśmiechnęłem się i spojżałem na czarodziejkę. Rozbawił mnie jej wyraz twarzy.

- pokaż teraz, co ty potrafisz...
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Śro 20:33, 28 Lip 2010

- No trochę się uczę magii. Znam kilka zaklęć, ale.. - wsłuchała się w słowa mężczyzny. Co on robił? Medytował? Najwyraźniej tak. Zauważyła, że coś wyrasta z ziemi. - Och - musnęła palcem jeden z listków leciutko, jakby bała się, że moga sie rozpaść. - Jej.. Ale to fajne. A ile przy tym nauki..

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03