Autor Wiadomość
Jade Alive
PostWysłany: Pon 12:32, 16 Sie 2010

Zachichotała.
- A kim jest Jade Alive? - uniosła brwi ku górze, nie przestając go łaskotać. - Hę? Usłyszę odpowiedź? - spojrzała na niego i wyszczerzyła zęby w szerokim uśmiechu.
James Allen
PostWysłany: Nie 21:42, 01 Sie 2010

Wybuchnął śmiechem czując łaskotanie.
- Ja-ade! - wykrztusił - no we-eź - wyjęczał przez śmiech, a po chwili już leżał na plecach wijąc się po ziemi
Jade Alive
PostWysłany: Nie 21:37, 01 Sie 2010

Spojrzała na jego ręce, a potem przeniosła wzrok na jego twarz.
- James Allen jest.. - znów zerknęła na jego ręce. - ..optymistą. - wywróciła oczami i uśmiechnęła się szeroko. - A teraz moja kolej! - krzyknęła i zaczęła go łaskotać.
James Allen
PostWysłany: Nie 21:34, 01 Sie 2010

Śmiał się razem z nią i na chwilę przerwał łaskotki.
- No to powiedz, kim jest James Allen? - zapytał z poważną twarzą
Uniósł brwi czekając na odpowiedz Jade, a jego ręce były gotowe na kolejne tortury.
Jade Alive
PostWysłany: Nie 21:32, 01 Sie 2010

Zaczęła się wić ze śmiechu.
- Nie, prosz.. - nie dokończyła, bo przeszkodził jej śmiech, wydobywający się z ust. Jej ciało wygięło się w łuk. - Nie! - krzyknęła pomiędzy śmiechem.
James Allen
PostWysłany: Nie 21:28, 01 Sie 2010

Zaśmiał się i spojrzał na Jade.
- Zarzucasz mi, że nie jestem optymistą?! - zapytał i zaczął ją łaskotać - Nikt nie będzie mówił Jamesowi Allenowi, że jest pesymistą! - powiedział głosem mordercy
Jade Alive
PostWysłany: Nie 21:25, 01 Sie 2010

Uśmiechnęła się.
- Jesteśmy nieśmiertelni.. - przypomniała mu i walnęła go lekko w ramię. - Bądź optymistą, mój panie uśmieszku. Wszystko ma swoją dobrą stronę, tylko trzeba ją znaleźć. - uśmiechnęła się lekko.
James Allen
PostWysłany: Nie 21:22, 01 Sie 2010

Uśmiechnął się wpatrując w ogień.
- Och tak.. ale jest wiele rzeczy, których już nigdy nie odzyskamy, - powiedział zamyślony - bicie serca, krew w żyłach - teraz to on zaczął wyliczać.
Jade Alive
PostWysłany: Nie 21:19, 01 Sie 2010

- Tak.. - pokiwała głową. Podkurczyła nogi pod piersi i objęła je ramionami. Patrzyła w ogień. Spojrzała na chłopaka.
- No ale za to mamy dużo plusów.. Jesteśmy piękni, szybcy.. - zaczęła wyliczać.
James Allen
PostWysłany: Nie 21:15, 01 Sie 2010

Zaśmiał się razem z nią.
- A kiełbaski przyniosłaś? - zapytał siadając obok Jade i patrząc na wesołe iskierki ognia unoszące się coraz wyżej i wyżej. Westchnął cicho. - Szkoda, że jako wampirowi ludzkie jedzenie nie smakuje mi tak bardzo - powiedział kiwając głową.
Jade Alive
PostWysłany: Nie 21:09, 01 Sie 2010

Zachichotała.
- Śmiesznie brzmi w Twoich ustach. - powiedziała trzęsąc się ze śmiechu. Wstała i zaczęła układać ciała na górkę. Gdy skończyła usiadła w pobliżu przygotowanego ogniska, patrząc na poczynania chłopaka.
James Allen
PostWysłany: Nie 21:07, 01 Sie 2010

Pokiwał głową.
- Naprawdę. - powiedział i wstał z miejsca wyjmując zapalniczkę z kieszeni spodni - Trzeba się pozbyć dowodów zbrodni - powiedział mrocznym głosem mordercy i podpalił ciała ofiar
Jade Alive
PostWysłany: Nie 21:03, 01 Sie 2010

Spojrzała na niego oczami pełnymi nadziei.
- Naprawdę? - uśmiechnęła się. Wzięła głęboki wdech i spojrzała na ciała. - Trzeba to teraz spalić? - zerknęła na Jamesa pytająco.
James Allen
PostWysłany: Nie 20:59, 01 Sie 2010

Przytulił ją do siebie mocniej.
- Każdy nowo narodzony tak ma na polowaniu - powiedział spokojnym głosem - Ja też tak miałem, ale to minie z biegiem czasu. - pogłaskał ją po głowie
Jade Alive
PostWysłany: Nie 20:54, 01 Sie 2010

Pokręciła głową.
- Ufam. Nawet bardzo. - westchnęła. - To było dziwne.. Ta niepohamowana chęć... To było straszne.. On miał taką słodką krew.. - mruknęła i zamknęła oczy. - To było pyszne.. Ta krew mnie wołała! - opuściła ramiona z rezygnacją.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03