Autor Wiadomość
Jade Alive
PostWysłany: Pon 10:43, 30 Sie 2010

Weszła do wody i zaczęła płynąć do siebie - na teren wampirów. Do swojego pokoju. Przemierzała tereny Lihtium z szybkością światła. Była kompletnie załamana. Słońce chyliło się ku zachodowi. Jade zerknęła na nie i zaczęła biec szybciej.
James Allen
PostWysłany: Pon 10:39, 30 Sie 2010

Siedział tak jeszcze kilka minut wpatrując się w miejsce gdzie jeszcze przed chwilą siedziała Jade. Po dłuższej chwili zerwał się z miejsca i zaczął biec w stronę plaży i płynąć w stronę klifu. Jego celem był teraz pokój Jade.
Jade Alive
PostWysłany: Pon 10:28, 30 Sie 2010

Spojrzała na niego.
- Muszę już iść. - powiedziała bezceremonialnie i wstała powoli. - Do zobaczenia.. - ruszyła w stronę plaży. Trochę nie uśmiechało jej się płynięcie w morzu, ale cóż. To ona wpadła na wspaniałomyślny pomysł żeby płynąć na jakąś głupią wyspę.
James Allen
PostWysłany: Pon 10:23, 30 Sie 2010

Jeśli przedtem był w szoku, to teraz chyba skamieniał z zaskoczenia! Wpatrywał się w Jade i wpatrywał, jakby oczekiwał, że zaraz wykrzyknie "Żartowałam". Miał wrażenie, że to jakieś Prima Aprilis albo ukryta kamera. Totalnie nie wiedział co zrobić!
Jade Alive
PostWysłany: Pon 10:18, 30 Sie 2010

Spojrzała na niego. Odetchnęła głęboko.
- Z tym kimś spędzam dużo czasu. Bardzo go lubię i w ogóle.. - zdobyła się na lekko uśmiech. - Ostatnio popłynął ze mną na baranach na bezludną wyspę...
James Allen
PostWysłany: Pon 10:14, 30 Sie 2010

Wypuścił powietrze ze świstem.
- A wiem, jak nie wiem. - powiedział - Może.. może ten barman z Upadłego Anioła? - spojrzał na nią pytająco
Nie miał pojęcia w kim, nie znał tu zbyt wielu facetów, a barani czy kelnerzy często byli obiektami westchnień wielu dziewczyn. Po za tym, to on jako pierwszy przyszedł mu na myśl.
Jade Alive
PostWysłany: Pon 10:10, 30 Sie 2010

Spojrzała na niego i prawie zaczęła się śmiać. Gdyby nie była tak zdenerwowana pewnie by to zrobiła.
- Spróbuj zgadnąć.. - wzruszyła ramionami. Najbardziej bała się reakcji Jamesa.
James Allen
PostWysłany: Pon 10:03, 30 Sie 2010

Najpierw otworzył szeroko oczy, a potem usta. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewał. Zamrugał szybko. Mówiąc, że był zdziwiony to mało. Był w wielkim szoku.
- Wow.. no tym to mnie zastrzeliłaś - powiedział szczerze - A w kim, jeśli można spytać?
Jade Alive
PostWysłany: Pon 9:57, 30 Sie 2010

Przypomniała jej się rozmowa z Rosie. W końcu obiecała jej, że mu to powie. Zacisnęła mocno powieki.
- Może będę tego kiedyś żałować.. Ale.. - spojrzała na niego. Zakochałam się...
James Allen
PostWysłany: Pon 9:48, 30 Sie 2010

Zaśmiał się cicho.
- Powiedz normalnie, prosto z mostu. Jakoś to przeżyję, nie? - nie wiedział o co jej chodzi, bo jakby zablokowała swoje myśli
Przyjrzał jej się uważnie. Ona naprawdę się denerwowała, a minę miała tak poważną, że zaczął się niepokoić.
Jade Alive
PostWysłany: Pon 9:40, 30 Sie 2010

Spojrzała na niego. Żołądek jej się skurczył. Była bardzo zdenerwowana. Nie wiedziała co mu powiedzieć.
- No bo widzisz.. - wzięła głęboki wdech i usiadła wygodniej. Spojrzała na wodospad. - Nie wiem jak ci to powiedzieć... - pokręciła głową.
James Allen
PostWysłany: Nie 18:12, 29 Sie 2010

Usiadł na kamieniu obok Jade. Zmarszczył brwi widząc, że jest zdenerwowana chociaż nie miał pojęcia czym.
- Ej, co jest? - zapytał cicho przyglądając jej się badawczo
Odkąd się poznali jeszcze nigdy się tak nie zachowywała.
Jade Alive
PostWysłany: Nie 16:36, 29 Sie 2010

- No i to jest nie fair. - No i fajnie. Nadeszła chwila grozy.. Jade wyszła z wody i usiadła na kamieniu. Słońce mocno prażyło. Jej skóra błyszczała pod jego wpływem. Wampirzyca wzieła kilka oddechów, żeby się uspokoić. Zamknęła oczy i podparła się na łokciach.
James Allen
PostWysłany: Nie 16:32, 29 Sie 2010

Udał, że myśli.
- Hm.. załóżmy, że dlatego, że czytam w myślach i jesteśmy tu sami - zaśmiał się i zmierzwił włosy
Zaczął wychodzić z wody.
Jade Alive
PostWysłany: Nie 16:28, 29 Sie 2010

Uśmiechnęła się szerzej.
- Skąd wiedziałeś? - zapytała udając niedowierzanie. - Przecież tak cicho płynęłam... Czyżby sprawił to mój charakterystyczny głos? - zachichotała. - Kolejny raz wygrałeś.. - powiedziała ze zrezygnowaniem.

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03