Przystań

Gość

O samym świcie Amelia przyszła nad przystań. Lubiła siedzieć i patrzeć na wolno płynące statki i ludzi w pośpiechu ładujących na nie bagaże. Przez to wszystko wiele myślała o przemijaniu. Podczas gdy oni pragnęli przedłużyć każdą chwilę, ona siedziała sobie, jak posąg - zupełnie się nie ruszając.
Teraz, gdy Słońce dopiero co wschodziło, na przystani już roiło się od ludzi. Może gdyby nie byli tak zabiegani, ktoś zwróciłby na nią uwagę...

Młoda Wila

Przechadzałam się sobie po Przystani z kompletnych nudów. Widząc jakąś dziewczynę uśmiechnęłam się delikatnie. Wyrwana z rozmyślań podeszłam do niej i przywitałam się.
- Cześc! - powiedziałam wesoło. Aktualnie miałam dobry humor.

Gość

Oczywiście ktoś musiał przerwać... ciszę? Można tak powiedzieć, bo w końcu, mimo, że ludzie ciągle coś do siebie wykrzykiwali, nie robili tego tuż przy jej uchu. Uniosła powoli wzrok na istotę, która śmiała do niej podejść. Nie była człowiekiem, ani wampirem. Więc czym? Czymś jeszcze dziwniejszym zamieszkującym tą krainę?
- Cześć - opowiedziała prawie niedosłyszalnie. Właściwie, możliwe, że dziewczyna mogła odczytać słowa jedynie z ruchu jej ust.

Młoda Wila

- Samotna przechadzka po Przystani, co? - uśmiechnęłam się. Mniej więcej wiedziałam o co dziewczynie chodziło. Tak, zawsze ktoś musi zakłócić czyjś spokój. Ziewnęłam delikatnie. Spojrzałam na dziewczynę badawczym wzrokiem. Ciekawe, czy była człowiekiem, czy też inną rasą. Wolałam jednak nie pytac.

Gość

- Mniej więcej. Zresztą raczej nie mam zbytniego wyboru, jeśli znam tutaj jedną osobę... Jednak lubię samotnie spacerować, więc w niczym mi to nie przeszkadza - tym bardziej, że robiłam to przez ponad dwadzieścia lat, dodała w myślach.
Przymknęła lekko oczy, delektując się delikatnym wiatrem, który rozwiewał jej włosy.

Młoda Wila

Uśmiechnęłam się do dziewczyny. Widziałam, co miała na myśli mówiąc, że lubi samotnie spacerować. Też lubiłam takie przechadzki. Lecz teraz jakoś potrzebowałam towarzystwa. Spojrzałam na nią badawczo. Blada cera, która zapewne iskrzyła się w słonecznych promieniach....
- Jesteś wampirem? - spytałam ciekawie , dalej przyglądając się dziewczynie. - Aha, jestem Melanie - uśmiechnęłam się ciepło

Gość

Na jej słowa przesunęła się za murek, tuż murek obok nich. Słońce zaraz wyłoni się zza statku i wtedy jej skóra, istotnie zaczęłaby się świecić. A przecież nie chciała na siebie zwracać uwagi.
Spojrzała na Melanie. Jak się domyśliła? Przecież nie robiła teraz nic charakterystycznego. Przynajmniej tak jej się wydawało.
- Dlaczego tak uważasz?

Młoda Wila

- Masz bladą skórę. A chyba tylko wampiry taką mają, co? - mrugnęłam do niej uśmiechając się wesoło. Nie umknęło mi to , że chowa się za murkiem, zapewne od słońca.
- A do murka przysunęłaś się ot tak sobie? - spytałam z uśmiechem

Gość

Utkwiła w Melanie spojrzenie. Zaczynała ją irytować. Jeszcze zaraz jej powie, że tylko wampiry mają tak jasne, brązowe oczy. Dobre sobie.
- Z tego co wiem, ludzie także są bladzi... niektórzy nie lubią się opalać. A siedzieć... zdaje się, że mogę gdzie chcę.
Posłała blondynce uśmiech.

Młoda Wila

Zaśmiałam się do siebie.
- Oczywiście, siedzieć możesz gdzie chcesz - powiedziałam i odwzajemniłam uśmiech i rozejrzałam się dookoła.
- A jak masz na imię? - spytałam z zaciekawieniem, bo dziewczyna chyba mi się jeszcze nie przedstawiła.

Gość

[nasza rozmowa mnie śmieszy xd]
- Dobrze, że przynajmniej w tej kwestii się zgadzamy.
Odwróciła głowę znowu w stronę morza. Ciekawe co było po drugiej stornie? Nigdy tam nie była, a stąd nie mogła dostrzec nic, prócz bezkresnej wody i kilu statków.
- Amelia - powiedziała krótko.

Młoda Wila

[Co ty nie powiesz? xD]
Kiwnęłam głową. Ot tak sobie. Zerknęłam sobie na morze. Tak zrobiła też Amelia, ale ja jakoś tego nie zauważyłam. Spojrzałam na statek, który płyną w nieznaną dla mnie stronę.

Gość

Nie musiała nawet odwracać głowy, wiedziała, że Melanie patrzy się w to samo miejsce co ona.
Nagle naszła ją ochota, na zrobienie czegoś. O tak, po siedzenie w miejscu, i jeszcze z tą irytująca wilą, było... cóż, irytujące. Wstała, tym samym wyłaniając się z cienia i wskoczyła do wody. Na główkę.

Młoda Wila

Nie wiedząc, co ma zamiar zrobic Amelia, dalej patrzyłam się na statek. Po chwili usłyszałam plusk wody. Spojrzałam na dziewczynę unosząc brew.
- Nudziło Ci się? - spytałam odrobinę zirytowana

Gość

Wynurzyła się z wody. Czyżby role się odwróciły? Doskonale widziała, słyszała, czuła i wszystko co możliwe, w jakim Melanie jest humorze.
- Owszem, nudziło. To źle, że postanowiłam coś z tym zrobić?