Forum www.lihtium.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    / Przystań   ~   Drewniany pomost
Oliver Taur
PostWysłany: Sob 12:59, 07 Sie 2010 
Młody Wampir

Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Skąd wiesz?! Przecież Ona nie żyje, zostawiła nas! Tak Letty, najlepiej jest sobie umrzeć i odrzucić od siebie obowiązek wychowania dzieci, byłem odrzucony i nadal taki pozostanę! Lepiej będzie jak zginę! Przynajmniej innych nie będę ranić! - krzyknął i wskazał ręką na Irthien, a Tę odrzuciło na drugi koniec pomostu, po czym sam podbiegł do barierki i zaczął się na nią wspinać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Sob 13:04, 07 Sie 2010 
Młody Czarodziej

Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Oliver! - wrzasnęła i ze łzami w oczach podbiegła do niego - Oliver, proszę. Nie zostawiaj mnie! Nie rób mi tego.. Jeśli nie chcesz ranić to żyj! Nie rozumiesz, że jeśli zginiesz zranisz mnie i nie tylko?! Opamiętaj się. - złapała go za rękę i próbowała odciągnąć jak najdalej od barierki. No niestety nie miała wystarczającej siły. Zamiast tego przewróciła się na pomost i cała zapłakana spojrzała z dołu na twarz Olivera - Proszę.. Już mam dość nieszczęść w moim życiu. - rozpłakała się jeszcze bardziej niż wcześniej.

Ostatnio zmieniony przez Prissy Tarrianti dnia Sob 13:05, 07 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunny Hadley
PostWysłany: Sob 13:09, 07 Sie 2010 
Młody Wampir

Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Sunny tak ponosiła wściekłość, że dgrały jej mięśnie. Kiedy zobaczyła, że Oliver znów wspina sie na berierkę podeszła do niego i szybkim rucehm ściągnęła z barierki. Przygniotła go do desek pomostu. Nie miał prawa się wyrwać, bo Sunny była od niego o wiele silniejsza.
- Opamiętaj się, chłopcze. - Powiedziała dosyć spokojnie. - Nikt nie powinien zginąć. I nikt nie zginię. I ja o to zadbam. - Powiedziałą głosem nieznoszącym sprzeciwu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Taur
PostWysłany: Sob 13:12, 07 Sie 2010 
Młody Wampir

Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Został przygnieciony do pomostu, zmrużył oczy i odrzucił wampira w bok, na koniec mostu, po czym zwrócił się do Prissy - Dobrze, skoro tego chcesz, to zostanę, lecz wiedz, że nie będzie ze mną łatwo żyć, to mnie zmieniło, już nie jestem roześmianym bachorem! Nie będzie ze mną łatwo żyć, lecz to Twój wybór! - krzyknął i rozłożył na bok ręce, zatrzymując wodę w rzecze, po czym uniósł ją w górę i utworzył z niej coś na wzór kuli wody, lecz pustej w środku, chroniąc ich przed wiatrem. - Żaden wiatr ani kropla wody nie spadnie na Letty! Żadna woda, ani wiatr nie jest godna Jej dotykać!

Ostatnio zmieniony przez Oliver Taur dnia Sob 13:13, 07 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Sob 13:26, 07 Sie 2010 
Młody Czarodziej

Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzała na wszystkich po kolei. W jej oczach widać było cierpienie, smutek.. Może nawet i lęk. Nie wiedziała co ze sobą zrobić. Wiedziała, że w słowach Olivera może być sporo racji. To napewno go zmieni, tylko czy aż do niepoznania? Czy uda jej się choć raz sprawić, żeby ten chłopak się uśmiechnął? Nie wiedziała czy da radę.. Spojrzała na Irthien. Podeszła do niej na czworaka i przytuliła mocno do siebie.
- Mi też jej będzie brakować..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Taur
PostWysłany: Sob 13:58, 07 Sie 2010 
Młody Wampir

Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Był zły, lecz skupiony, na tym, aby nic, niegodnego tego, nie dotknęło Letty.
- Może by mi ktoś pomógł?! Jest tu jeszcze ktoś kto ma jakąś moc? Przydało by się zabezpieczyć to miejsce! Do tego jakoś poinformować Sirwana, chociaż On i tak pewnie już o tym wie! - krzyczał, nie mógł się opanować, lecz nadal utrzymywał wodne pole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irthien Neseri
PostWysłany: Sob 18:15, 07 Sie 2010 
Przywódczyni Elfów

Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3


Podniosła się nieco niezgrabnie i złapała się za głowę. No cóż, gdy chłopak rzucił ją na barierkę Irthien walnęła się w głowę i to wcale nie lekko. Troszkę krwi spłynęło po jej dłoni. Westchnęła.
- Oliverze - zaczęła cicho i powoli. Położyła dłoń na jego ramieniu. Po policzkach spływały jej łzy, jednak ta próbowała zachować spokój - Nie zmieniaj się. Żyj tak jak Letty Cię nauczyła. Będzie z Ciebie dumna - Rozpłakała się na dobre - posłuchaj. Dla mnie Lett też była więcej niż przywódczynią mojej rasy, więcej niż moją Panią, której usługiwałam. Była dla mnie jak siostra. Kochałam ją tak samo jak Ty - Uklęknęła przy nim i objęła go przyjaźnie - Wiem, że jesteś zły, wściekły, jednak pretensje miej tylko do mnie. A Sirwan... Już wie - powiedziała głośniej. Puściła go i wstała. Podeszła do barierki pomostu i oparła się o nią. Schowała twarz w dłonie - Teraz musimy trzymać się razem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Sob 19:28, 07 Sie 2010 
Młody Czarodziej

Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Westchnęła. Miała nadzieję, że słowa dziewczyny pomogą jakoś Oliverowi. Sama nie umieła go pocieszyć.
- Ona ma rację. Musisz się jej posłuchać. Letty chciałaby, żebyś żył. Ona chce być z Ciebie dumna. Nie możesz jej zawieść. - powiedziała, a łzy nadal spływały jej po policzku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Taur
PostWysłany: Sob 19:30, 07 Sie 2010 
Młody Wampir

Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Nie mam do Ciebie pretensji. Tylko do tego, co Ją zabiło! Przyrzekam, pomszczę Ją - powiedział i cisnął rękoma do przodu a z wody uformował się wir, jednak Oliver krzyknął sam do siebie - Dosyć! Nie tak durniu cię Letty uczyła! - po czym opuścił ręce, a wody powróciły na swoje dawne miejsce, nie pozostawiając śladu po polu, które jeszcze przed chwilą tutaj było. Po tej całej akcji i upadł i zaczął płakać, płakać jak małe dziecko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunny Hadley
PostWysłany: Nie 0:34, 08 Sie 2010 
Młody Wampir

Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Sunny wiedziała co przeżywa Oliver. Chyba każdy czuł do Letty coś więcej niż tylko wierność dla przywódczyni. Miała świadomość co elf próbował zrobić. Chciał uhonorować królową. Wyczerpywał go ból i żal. Sunny ostatnio była silniejsza, choć śmierć Letty była kolejnym, niesamowicie silnym ciosem. Skupiła się. Zatrzymywanie wiatru niezawsze wychodziło jej perfekcyjnie, ale wiedziała, że chłopak chciał by pomogła. Wiatr przestał wiać. Prawdopodobnie był to jedyny dzień bez wiatru w Phiolmix od wielu lat. Wampirzyca nie chciała, by Letty, zawsze pogodna leżała w takim ponurym, szarym miejscu. Zza chmur wyłoniło się letnie słońce. Sunny nagle zdała sobie sprawę, że klęczała z podniesioną głową na pomoście. Nadal wstrzymywała wiatr.
- Nie rób niczego pochopnie, chłopcze. - Powiedziała. - Pozwól zająć się tym wampirom. Znam go. - Stwierdziła, by inni wiedzieli na czym stoja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Taur
PostWysłany: Nie 9:25, 08 Sie 2010 
Młody Wampir

Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Pomogę Ci, jestem wystarczająco silnym psionikiem, uwierz mi. - Po tych słowach machnął ręką a woda odpłynęła na boki, odsłaniając dno. Oliver machnął ponownie ręką i usunął wodę z pomostu, zamknął oczy i przywołał z wody mały strumień, który całkowicie kontrolował. - Letty nie będzie leżała w kałuży krwi - po czym "zebrał" krew za pomocą strumienia, czyszcząc miejsce w którym leżała Letty, po chwili machnął ręką i otworzył oczy, a miejsce które oczyścił wyschło - Teraz jest o wiele lepiej - mówił cały czas trzymając wodę z dala od Letty oraz nieświadomie unosząc strumień wody i tworząc z niego pierścień wodny nad głową Letty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prissy Tarrianti
PostWysłany: Nie 10:22, 08 Sie 2010 
Młody Czarodziej

Dołączył: 08 Mar 2010
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przyciągnęła kolana do siebie i objęła je rękoma. Przed chwilą odsunęła się odrobinę od reszty. Teraz siedziała kilka metrów od ciała elfki. Była odwrócona do wszystkich plecami. Patrzyła przed siebie nie reagując na nic. Nie mogła niczego pojąć. Przecież to nie miało być tak! O matko, Oliver.. Łzy nadal spływały po jej policzku. W tej chwili wszystko się zmieni, a najbardziej Oliver. Nie mogła się z tym pogodzić. Miała ochotę umrzeć, tak samo jak Letty. Uważała, że to będzie lepsze niż ból i cierpienia na które będzie musiała patrzeć. Na ból i cierpienie Olivera. Nie zniesie tego. Nie zniesie, że nie ma już Letty. Nie zniesie smutku Irthien, widoku Sirwana, a tym bardziej nie poradzi sobie z widokiem dziecka Letty. Matko, jak oni sobie poradzą? Nie miała wyjścia, musiała pomóc im wszystkim. Czuła, że to jej obowiązek. Tylko wcale to nie było takie łatwe..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Letty Taur
PostWysłany: Nie 16:18, 08 Sie 2010 
Królowa Ciemności

Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1786
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


Energia stworzyła niewielkie koło, które wciąż wirowało.
- Olivierze - przemówiło głosem byłej przywódczyni elfów - Opanuj emocje, jesteś już gotowy, aby sam się uczyć mocy i je rozwijać. Zawsze byłeś zdolny, nie marnuj teraz tego moją śmiercią. Popełnisz najgorszy błąd życia. Priss, proszę zabierz go w ciche miejsce, zaopiekuj się nim, wiem, że zrobisz to najlepiej. Irthien, będziesz super Przywódczynią. Połapiesz się w tym szybko. Baw się z Philipem i opowiadaj mu o mnie. Przestańcie płakać, też Was kocham - po monologu energia skierowała się ku górze, rozpraszając się w powietrzu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Taur
PostWysłany: Nie 17:08, 08 Sie 2010 
Młody Wampir

Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Oliver znowu stracił kontrolę nad mocą i ta zaczęła go atakować. Wytworzył kulę wody którą niechcący "połknął" po czym zaczął się topić od środka. Było to straszne, ale i bolesne, umierał powoli, w wielkich bólach. Jednak, było coś, co mogło go ocalić, a mianowicie: wysuszenie tej kuli wody, albo wyciągnięcie jej. Lecz, prawdę mówiąc, była to nikła szansa żeby ktoś zareagował.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irthien Neseri
PostWysłany: Nie 17:32, 08 Sie 2010 
Przywódczyni Elfów

Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraina marzeń :3


Otarła łzy, jednak poszło to na marne gdyż znowu napłynęły jej do oczu.
- Lett, ja nie nadaję się na przywódczynię - powieidzła i złapała ją za dłoń, jednak wtedy już... Odeszła... Spojrzała na Olivera. Działo się z nim coś niedobrego. Ta jego moc... Coś się stało...
- Oli! Co Ci jest!? - Krzyknęła i zorientowała się co sie z nim działo. Ta woda... cyz cokolwiek to było topiło go od środka. Siegnęła szybko po różdżkę i zaklęciem zaczęła wysuszać całą wodę, którą wypił. Czekała na rezultaty - Żyj! Nie wybacze sobie śmierci kolejnego mieszkańca Lihtium! - Wrzasnęła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 10
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Forum www.lihtium.fora.pl Strona Główna  ~   / Przystań

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach