Forum www.lihtium.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    / Słoneczna Jaskinia   ~   Jaskinia
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Nie 18:21, 07 Mar 2010 
Młody Czarodziej

Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie rób niczego wbrew swojej naturze, ale miej na względzie jego drażliwość, to wszystko. - wyjaśniła. Przypomniało jej się to, co powiedział Marcus do Siley na Psionice. "Za błędy trzeba płacić". Skrzywiła się mimowolnie.
- To chyba dobry pomysł. - stwierdziła, zerkając na śpiącą wampirzycę, po czym wstała z ziemi, otrzepała spodnie i ruszyła w stronę wyjścia. - Będę czekała na Twoją opowieść. - oznajmiła, wciąż delikatnie się uśmiechając.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kali Raito
PostWysłany: Nie 18:33, 07 Mar 2010 
Duch

Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Bajkę - poprawiła- Dziękuje za ostrzeżenie, ale nie skorzystam. Możesz uznać to za głupotę albo przejaw masochizmu.
Odwróciła się plecami do dziewczyny
- Aha i przy najbliższej okazji podziękuj swojemu przyjacielowi, za niezwykle pouczającą lekcję dla moich pleców. Nigdy mu jej nie zapomnę - skrzywiła się, robiąc tzw. agrafkę, przy której coś strzeliło w jej kręgosłupie.
- Do zobaczenia, Marriso - rzuciła znikając.


Ostatnio zmieniony przez Kali Raito dnia Nie 20:45, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Nie 20:32, 07 Mar 2010 
Młody Czarodziej

Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Bajka. Może być bajka. - powtórzyła, siląc się na powagę. - Raczej przejaw indywidualności. - poprawiła. Sama też rzadko kiedy stosowała się do zaleceń innych, więc nie zdziwiła jej postawa Kali.
- Jasne, podziękuję. - zapewniła, mimo że nie do końca wiedziała, o co chodziło.
- Do zobaczenia. - rzuciła jeszcze na pożegnanie, zanim zniknęła. Stała jeszcze chwilę u wyjścia jaskini i obserwowała okoliczne tereny, jednak po chwili skierowała się w stronę centrum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose Smith
PostWysłany: Sob 14:30, 10 Lip 2010 
Młody Elf

Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


Rose pozwoliła dzisiaj kierować się instynktem. Przemoczona do suchej nitki wpadła do Słonecznej Jaskini, w której chciała choć odrobinkę wyschnąć i uchronić się przed deszczem. Rozglądając się przycupnęła przy jednej ze ścian i obejmując kolana rękoma wyglądała przez wejście do jaskini. Trzęsła się z zimna i starała się choć trochę rozgrzać pocierając dłońmi zmarznięte ramiona. Rose zazwyczaj ubierała się w białe ubrania, jednak dziś miała ciemne spodnie, czarną koszulkę z krótkim rękawkiem i włosy związane w kucyk. Jej najczęściej bose nogi ochraniały czarne glany z rozwiązanymi sznurowadłami, a pomalowane na ciemno oczy kryły w sobie łzy, smutek i żal. Coś niedobrego działo się z Rose.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jade Alive
PostWysłany: Sob 14:49, 10 Lip 2010 
Przywódczyni Wampirów

Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szła nie wiadomo do kąd. Wyszła z domu i szła gdzie ją nogi pokierują. Dotarła do jaskini. Jaskinia była piękna na swój sposób. Jade bardzo się spodobała. Weszła niepewnie do jaskini. Zobaczyła, że ktoś tam siedzi. Bodeszła do niezidentyfikowanej osoby.
- Czy coś się stało? - nachyliła się nad nią delikatnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose Smith
PostWysłany: Sob 20:43, 10 Lip 2010 
Młody Elf

Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


Rose siedziała nadal wpatrując się w padający deszcz. Wzdrygnęła się słysząc czyiś głos, nawet nie zauważyła, że pojawił się ktoś nowy. Podniosła głowę i spojrzała na dziewczynę. Blondynka wpatrywała się w nią badawczo.
- nie - jej głos był chrapliwy, więc odchrząknęła - nic takiego
Nie znała dziewczyny, więc niby dlaczego miała się jej z czegokolwiek wyżalać? Nie była zbyt ufna.
Rose dotknęła dłonią policzka i zauważyła, że są mokre od łez. Mając nadzieje, że dziewczyna nic nie zauważy starła ją szybko i uśmiechnęła się krzywo. Tylko na tyle ją była na razie stać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jade Alive
PostWysłany: Sob 22:40, 10 Lip 2010 
Przywódczyni Wampirów

Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzała na nią podejrzliwie.
- Przecież widze, że coś się stało.. - wyciągnęła do niej niepewnie ręke. - Jestem Jade Alive. - usmiechnęła się delikatnie. Dziewczyna kogoś jej przypominała, ale za nic w świecie nie mogła sobie przypomniec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose Smith
PostWysłany: Nie 11:12, 11 Lip 2010 
Młody Elf

Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


Rose spojrzała na wyciągniętą dłoń Jade. Kojarzyła ją, ale nie pamiętała skąd.
- jestem Rose. Rose Smith - powiedziała cicho ściskając delikatnie wyciągniętą rękę dziewczyny - chodzi o to, że nie wiem czy mogę ci zaufać. Praktycznie się nie znamy, no wiesz.. - westchnęła - mam już dość wyśmiewania i poniżania.
Zamknęła oczy czując dreszcze wywołane niską temperaturą. Jeszcze wilgotne ubranie przylepiało się do jej drobnego ciała. Kto normalny chodzi przy takiej pogodzie w krótkim rękawku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jade Alive
PostWysłany: Nie 11:30, 11 Lip 2010 
Przywódczyni Wampirów

Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Rozumiem Cię.. - pokiwała głową. - Ale spróbuj zaufac ludziom, bo nigdy się nie przekonasz, czy są dobrzy czy źli. Bo może ja nie będę Cię wyśmiewała. Jak nie zaryzykujesz to nigdy sie nie dowiesz. - uśmiechnęła się zachęcająco. Spojrzała na nią. - Moge usiąśc?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose Smith
PostWysłany: Nie 11:46, 11 Lip 2010 
Młody Elf

Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


Rose pociągnęła nosem i poklepała ręką miejsce obok siebie czekając aż usiądzie. Jade miała rację.
- chodzi o to, że - zawahała się - jak byłam mała, to wszyscy się ze mnie śmiali, bo miałam takie uszy - mówiąc to wskazała za szpiczaste ucho - wychowała mnie babcia i tak na dobrą sprawę oprócz niej i mojej kuzynki Aliah nikt nawet nie starał się mnie zrozumieć. Wychowałam się w normalnym świecie, przy zwykłych ludziach. Nie lubię wracać do tych czasów, kiedy byłam osłem ofiarnym. Jestem do wszystkich uprzedzona, bo boje się powrotu tego wszystkiego. - przyznała, ale to nie był powód jej smutku i płaczu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jade Alive
PostWysłany: Nie 11:54, 11 Lip 2010 
Przywódczyni Wampirów

Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Usiadła obok niej i z otwartą buzią wysłuchała jej histori.
- Aha.. I dlatego płaczesz? - spojrzała na nią. Znała się na ludziach i wiedziała, ze Rose próbowała ją zwieśc. - Możesz mi zaufac. Uwierz mi. Też nie miałam łatwego dzieciństwa. A Twoje uszy są piękne. - zapewniła ją z delikatnym uśmiechem na twarzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose Smith
PostWysłany: Nie 12:10, 11 Lip 2010 
Młody Elf

Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


Zaśmiała się lekko słysząc wzmiankę o swoich uszach.
- nie, nie dlatego - przyznała kiwając głową zapatrzona w jakiś punkt na przeciwko niej - Płaczę, bo moja babcia - ta która w dzieciństwie tak bardzo mnie wspierała i była ze mną cały czas - umarła - głos jej się zatrząsł i zamknęła oczy chcąc powstrzymać łzy - Pół roku temu.. nawet mniej. Zastępowała mi rodziców, przyjaciół.. wszystko - dodała szeptem i zamilkła. Nie była w stanie powiedzieć już nic więcej. W jej gardle pojawiła się ghula, która uniemożliwiła jej dalszą opowieść. Przez jej ciało przeszedł kolejny dreszcz, ale tym razem nie był spowodowany zimnem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jade Alive
PostWysłany: Nie 12:18, 11 Lip 2010 
Przywódczyni Wampirów

Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Objęła ją mocno.
- Ci.. Nie płacz.. - pogłaskała ją delikatnie po głowie. - Babcia napewno nie chciałaby, żebyś płakała.. - zapewniła ją. - Teraz, tam na górze, jest szczęśliwa i nic ją nie boli... - szepnęła. Jej też chciało się płakac. Łzy powoli napływały do jej oczu. Chciała jakoś pocieszyc dziewczyne, ale nie potrafiła. Chcąc jej przekazac swoje zamiary ścisnęła ją odrobine mocniej. - Bardzo mi przykro.. Jak chcesz ja moge byc Twoją przyjaciółką. - szepnęła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose Smith
PostWysłany: Nie 12:57, 11 Lip 2010 
Młody Elf

Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5


Rose poczuła jak Jade ją obejmuje. Zaszlochała cicho słuchając co mówi.
- dziękuje -szepnęła - twoje wsparcie wiele dla mnie znaczy - przyznała siląc się na lekki uśmiech. Nigdy nie sądziła, że ledwie kogoś pozna, a ten ktoś będzie dla niej tak bliski - ja wiem, że babcia by nie chciała żebym płakała, ale to jest silniejsze ode mnie - powiedziała ocierając łzy - przepraszam, że musiałaś to wiedzieć.. raczej nie rozklejam się w towarzystwie. - wyciągnęła z kieszeni chusteczkę i wytarła brudne od tuszu policzki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jade Alive
PostWysłany: Nie 13:03, 11 Lip 2010 
Przywódczyni Wampirów

Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Wypłacz się. Nie jest dobrze chowac łzy i uczucia. Wtedy człowiek staje się kimś mało wartym. Nie wstyc się tego. - uśmiechnęła się do niej ciepło. Otarła wierzchiem dłoni łzy. - Prosze.. Staram się pomagac osobom, które tego potrzebują... I nieraz wychodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 5 z 6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Forum www.lihtium.fora.pl Strona Główna  ~   / Słoneczna Jaskinia

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach