Forum www.lihtium.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    / Słoneczna Jaskinia   ~   Jaskinia
Natasha Tesmee
PostWysłany: Czw 19:48, 18 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Cholera jasna - mruknęłam. Byłam wściekła - szukała jakiejś jaskini aby schronić się przed tym piekielnym słońcem i dokąd trafiłam? Do słonecznej jaskini! Zrezygnowana usiadłam obok jakiegoś stalagmitu i wtuliłam twarz w futro Deresmusa. Pies zaskomlał cicho.
- Cicho, żywa poduszka - mruknęłam i wtuliłam się mocniej. Behemot gdzieś poszedł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Czw 19:53, 18 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przechadzał się po druidzkim terenie. Po jakimś czasie zaszedł do jaskini, gdzie zobaczył wampirzycę i jasnego, starego psa.
- Nie widziałem cie wcześniej - powiedział, podchodząc bezszelestnie - Jesteś tu od niedawna? - zapytał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kali Raito
PostWysłany: Pią 23:01, 26 Lut 2010 
Duch

Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spacerowała po jaskini, rozglądając się wokoło. Żadna z których wiedziała do tej pory nie była tak piękna. Wszędzie dookoła znajdowały się stalaktyty i stalagmity, cudne formy naciekowe iskrzące się w pojedynczych wpadających tu promieniach słońca.
Ciekawe, kiedy powstały, czy raczej zaczęły powstawać, rozmyślała, gdy nagle za sobą usłyszała cichy szelest i donośne "miał". Odwróciła się by zobaczyć dość sporego kota, który podbiegł do niej i pazurkami zahaczył suknię, robiąc w niej sporą dziurę
- O ty mały...- goniła potworka.
Dobiegając do zakrętu zobaczyła leżącą na ziemi dziewczynę, a pod jej głową psa. Zatrzymała się, a kot uczynił to samo przytulając się do właścicielki. Kali syknęła cicho, po czym najciszej jak umiała ściągnęła glany. Na paluszkach mijała zakręt by dojść do wyjścia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Nie 18:16, 28 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Odwrócił szybko głowę, słysząc jakiś głos. Zobaczył kobietę - wyjątkowo bladą, czarnowłosą - najpewniej wampirzycę.
- Co cie tu sprowadza? - zapytał, parząc na odchodzącą już brunetkę. Zastanawiał się czemu ściągnęła buty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kali Raito
PostWysłany: Nie 19:11, 28 Lut 2010 
Duch

Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Widząc kolejnego wampira przystanęła. Zimne oczy nie wyrażały zaskoczenia, choć takowe niewątpliwie czuła.
- Rozglądałam się po okolicy, mając nadzieję, że nikogo tu nie ma - mruknęła, cały czas patrząc na biegnącego gdzieś kota.
I tak cię kiedyś dorwę, potworze, pomyślała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Nie 19:25, 28 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oparł się o ścianę i skrzyżował ręce na piersi.
- No patrz, jaki pech - westchnął ostentacyjnie. Spojrzał na kobietę, która była wyjątkowo zainteresowana biegającym kotem.
- Czyżby następna wariatka woląca zwierzęta od ludzi? - pomyślał na głos. Przez chwilę zastanawiał się czy również ich krew woli. Skrzywił się na samą myśl o tym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kali Raito
PostWysłany: Nie 19:53, 28 Lut 2010 
Duch

Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Niestety nie, mój drogi. Nienawidzę jednych i drugich.- uśmiechnęła się złośliwie - I tak dla wyjaśnienia preferuję ludzką krew, nigdy nie piłam innej co zauważyłbyś patrząc w moje oczy. A gdybyś jeszcze miał z tym jakiś problem... Moje tęczówki są czerwone. To małe stworzonko interesuje mnie tylko dlatego, że rozdarło mi suknię.

Ostatnio zmieniony przez Kali Raito dnia Nie 20:53, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Nie 20:50, 28 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wcześniej złość ukrywał pod maską obojętności. Uczucie, wywołane wcześniej przez wilkołaka wróciło, kiedy usłyszał ton wampirzycy.
- Po pierwsze, moja droga, doskonale zdaję sobie sprawę, że wolisz ludzką krew - wysyczał. Było to oczywiście wierutne kłamstwo, ale dziewczyna nie mogła się o tym dowiedzieć. - A po drugie... - w momencie doskoczył do niej i trzymając za gardło uderzył nią o ścianę. - Nie. Tym. Tonem - wycedził. Wróciła do niego chęć zmiażdżenia wszystkiego co stanie na jego drodze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kali Raito
PostWysłany: Nie 20:58, 28 Lut 2010 
Duch

Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Złośliwy uśmiech nie znikał z jej twarzy.
- Ktoś tu kogoś nie nauczył, że kobiet się nie bije- zaśpiewała słodko.
Nie patrząc mu w oczy, zniknęła pojawiając się tuż za nim:
- Jesteś zbyt nerwowy, wiesz o tym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Nie 22:00, 28 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chcesz się pobawić sztuczkami? - pomyślał.
- Jesteś zbyt zuchwała, mówił ci to ktoś? - powiedział. Postanowił się uspokoić.
- I nie uderzyłbym kobiety - uśmiechnął się równie złośliwie - A jako że nie ma tu żadnej, nie masz jak tego podważyć - powiedział wyjątkowo smutnym głosem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kali Raito
PostWysłany: Nie 22:11, 28 Lut 2010 
Duch

Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Och wiele razy, a także to,że jestem niewychowana i kilka innych rzeczy, których nie słuchałam...-zamyśliła się.
- Kim jestem tym jestem, nie mogę tego zmienić. A wierz mi gdyby to ode mnie zależało, nie żyłabym od paruset lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Nie 22:56, 28 Lut 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zaciekawiła go ostatnia wypowiedź dziewczyny.
- Życie wampira usłane jest różami - rzekł poetycko - Czyżbyś uważała inaczej? - zapytał głosem wypranym z wszelkich uczuć. Lustrował dziewczynę spojrzeniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kali Raito
PostWysłany: Pon 9:55, 01 Mar 2010 
Duch

Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Popatrzyła na niego obojętnie.
- Jak może podobać mi się coś co znegowało moją decyzję?
Podeszła do ostro zakończonego kamienia, uderzając butem spłaszczyła powierzchnię by usiąść na nim po turecku.
-Ale co ty możesz o tym wiedzieć... Powiedziałeś, że nie ma tu kobiet. To prawda nie jestem nią... Nie było mi dane... Ale nie wiedzę tu także mężczyzn. Jest za to ktoś, kto - zawahała się- zgubił się we własnoręcznie zasadzonym lesie. Jesteś rozgoryczony, pełen ukrywanej złości. Jak długo można tak żyć?
Zamilkła na chwilę
- Ale z drugiej strony, taki właśnie nasz żywot. Nieskończoność, ból, rozczarowanie, życie czy może raczej śmierć. Inni widzą nas takimi jakimi chcą widzieć. Oceniają, nie wiedząc nic. Można się przyzwyczaić. -dodała cicho bardziej do siebie, niż do niego...


Ostatnio zmieniony przez Kali Raito dnia Pon 14:25, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Rivera
PostWysłany: Pon 16:00, 01 Mar 2010 
Wampir

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Twój pogląd na nasze życie jest interesujący - stwierdził - Moim zdaniem egzystencja wampira może być wyjątkowo barwna i ciekawa. Życie jest zabawą, a nie wiecznym użalaniem się nad swoim losem. - zauważył z udawaną beztroską - Być może jesteś zbyt młoda...? Albo po prostu nie potrafisz się cieszyć tym co masz.
Dla Marcusa życie nigdy nie było okrutne, bo z wiekiem coraz bardziej je sobie urozmaicał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kali Raito
PostWysłany: Pon 18:33, 01 Mar 2010 
Duch

Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Roześmiała się zimno:
- Nie, nie jestem młoda, mam ponad 400 lat i wychowałam się, jeśli można to tak nazwać, w siedemnastowiecznej Europie. To czas polowań, na czarownice, wilkołaki i wampiry, nie będę Cię męczyć Historią Magii. Życie może nie byłoby złe, gdyby nie to, że jako człowiek próbowałam się zabić...
Wyciągnęła rękę w kierunku promienia słońca. Skóra na nadgarstku błyszczała oprócz jednej małej linii, biegnącej w poprzek żyły...
-To nadal mnie męczy, gdyż nie wiem czemu to zrobiłam... I te przeklęte fragmenty wspomnień...


Ostatnio zmieniony przez Kali Raito dnia Pon 18:49, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 6
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Forum www.lihtium.fora.pl Strona Główna  ~   / Słoneczna Jaskinia

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach